Dawid Kort

Dawid Kort: Wyższe tempo w Grecji

Redaktor Piotr Kamieniecki

Piotr Kamieniecki

Źródło: Legia.Net

22.07.2019 18:19

(akt. 24.07.2019 18:21)

- Każdy skupia się na największych klubach. W Atenach są Panathinaikos i AEK, tuż obok, Olympiakos Pireus. Atromitos nie jest tak medialny, nie ma niezwykle bogatej historii, ale nie jest też przypadkowym zespołem złożonym ze zbieraniny piłkarzy - opowiada Dawid Kort, piłkarz klubu, z którym Legia będzie mogła zmierzyć się w trzeciej rundzie eliminacji Ligi Europy.

W poniedziałek wylosowano potencjalne pary trzeciej rundy eliminacji Ligi Europy. Wygrany rywalizacji Legia Warszawa - Kuopion Palloseura zmierzy się ze zwycięzcą meczów Atromitosu Ateny z DAC Dunajska Streda. Piłkarzem greckiej drużyny od stycznia 2019 roku jest Dawid Kort. - Mam nadzieję, że dojdzie do meczu Legii i Atromitosu. Poniekąd dostaję drugą szansę na mecz przeciwko rodakom, bo nastawiałem się, że zagramy z Cracovią, którą została jednak wyeliminowana przez klub z Dunajskiej Stredy. Bardzo chciałbym zagrać przy Łazienkowskiej, bo to miejsce, w którym lubiłem wychodzić na boisko. Wierzę, że wyeliminujemy Słowaków, Legia poradzi sobie z Finami i dojdzie do polsko-greckiej rywalizacji - mówi w rozmowie z Legia.Net Kort. 

- Każdy skupia się na największych klubach. W Atenach są Panathinaikos i AEK, tuż obok, Olympiakos Pireus. Atromitos nie jest tak medialny, nie ma niezwykle bogatej historii, ale nie jest też przypadkowym zespołem złożonym ze zbieraniny piłkarzy - mówi 24-letni pomocnik i dodaje. - Gra Atromitosu? Szykujemy się do sezonu, jesteśmy w trakcie przygotowań. Jak będziemy grali? Trzeba będzie obejrzeć nasze mecze i się przygotować (śmiech) - twierdzi.

- W Atromitosie i lidze greckiej rzuca się w oczy wysokie tempo gry. Na treningach dostrzegalne względem naszej ligi są detale, choćby siła podania. To przekłada się jednak na wspomniane tempo. W lidze są naprawdę mocne drużyny, mające świetnych zawodników, a druga połówka tabeli jest na nieco niższym poziomie. Greckie kluby nie mają łatwego losowania: Olympiakos trafił na Viktorię Pilzno, a PAOK Saloniki na Ajax Amsterdam. To trudni przeciwnicy, ale nie uważam, że ekipy z Super Ligi będą na straconej pozycji. Samo to pokazuje siłę greckich rozgrywek - opowiada Kort, który jest wychowankiem Pogoni Szczecin. Przed odejściem do Grecji, pomocnik spędził rundę w Wiśle Kraków.

Dawid Kort - Adam Hlousek

Początki w Grecji były dla Korta trudne. Piłkarz rozegrał w nowej drużynie pięć meczów, w których spędził na boisku 184 minuty. - Przychodziłem do klubu i nawet nie zdążyłem umyć rąk, gdy reszta zawodników była w rytmie meczowym. Teraz to się zmienia - mówi 24-latek. - Czytałem ostatnio wywiad z Jakubem Rzeźniczakiem na "Weszło" i zastanawiałem się nad kwestią aklimatyzacji. Chyba każdy zawodnik inaczej do tego podchodzi, to też kwestie osobowości. Dołączyłem do Atromitosu w przerwie między rundami Ekstraklasy, gdzie w Grecji jej nie było. Przez ostatnie trzy miesiące praktycznie nie grałem, ale to czas, który wiele mi dał. To specyficzny kraj i naród, trzeba się nieco przestawić na styl ich funkcjonowania. Teraz moja pozycja ulega zmianie, jestem brany pod uwagę przy ustalaniu składu, a wiosną… chyba wszyscy byli przede mną w kolejce do grania - opowiada Kort. 

Kto miałby większe szanse na awans w polsko-greckiej rywalizacji? - Powiedziałbym, że nie byłoby faworyta. Pół na pół. Mam wrażenie, że byłyby to wyrównane, ale przyjemne do oglądania spotkania - zakończył Kort.

Polecamy

Komentarze (17)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.