Dawid szwarga
fot. Marcin Szymczyk

Dawid Szwarga: Oczywisty błąd sędziego

Redaktor Maciej Ziółkowski

Maciej Ziółkowski

Źródło: Legia.Net

13.04.2024 22:38

(akt. 14.04.2024 10:00)

– Uważam, że pierwsza połowa okazała się zamkniętym spotkaniem z obu stron, dwa zespoły były zdyscyplinowane taktycznie, dobrze grały w obronie – mówił po domowym remisie z Legią (1:1) w 28. kolejce Ekstraklasy trener Rakowa, Dawid Szwarga.

– Nieźle pressowaliśmy przed przerwą, dzięki czemu mieliśmy odbiory na połowie przeciwnika. Nie było ich dużo, bo Legia grała bezpośrednio. Wypracowaliśmy 2 – 3 dobre sytuacje, był minimalny spalony Johna Yeboaha.  

– Mieliśmy plan, by szukać gry za linię obrony, w przestrzeń, lecz musieliśmy to zmienić z powodu straconej bramki. Gol Pekharta pomógł Legii w tym, by grać jeszcze niżej, bliżej własnej bramki – to zamykało przestrzeń za jej plecami.

– Bardzo dobra druga połowa i świetna energia. Nisko zepchnęliśmy przeciwnika. Mieliśmy 22 dotknięcia piłki w polu karnym, a Legia 10. To pokazuje, że ta część gry była solidna w naszym wykonaniu w ofensywie. Oczywiście, zabrakło kropki nad "i", czyli bramki na 2:1, bądź lepiej rozegranego stałego fragmentu czy akcji indywidualnej. Dość dużo przebywaliśmy w trzeciej tercji, ale nie na tyle, by strzelić drugiego gola.

– Gratulacje dla zespołu za to, jak zareagował i rozegrał cały mecz. Uważam, że moja drużyna dobrze się zaprezentowała, jeśli chodzi o energię, pasję i organizację gry – zwłaszcza w obronie.

– Jestem trenerem Rakowa od 10 miesięcy. Jeszcze nigdy nie skomentowałem pracy arbitra, ale teraz jestem zmuszony to zrobić. Sytuacja z 35. minuty to oczywisty rzut karny (pojedynek Jeana Carlosa Silvy z Rafałem Augustyniakiem – red.). Na kamerze zza bramki, od strony chorągiewki, dokładnie widać, że zawodnik jest kopnięty w nogę. Nie rozumiem, dlaczego nie było to sprawdzane przez VAR, gdyż 3 – 4 sekundy później bramkarz Legii od razu wznowił grę bez zatrzymania akcji. Po prostu ktoś nie wykonał swojej pracy. To oczywisty błąd sędziego. Jeśli mówimy o pomyłkach zawodników i trenerów, to trzeba także wspominać o błędach arbitra.

– Nie jesteśmy usatysfakcjonowani. Jak nie wygrywamy u siebie, to zawsze czujemy niezadowolenie, ale oceniam mecz jako pozytyw.

– To, że Pekhart jest groźny w polu karnym, wie cały świat. Jakość zawodnika polega na tym, że wszyscy wiedzą o jego umiejętności, a on i tak nadal jest w stanie ją zaprezentować na boisku. Gra głową w "szesnastce" to coś, co Tomas ma na bardzo wysokim poziomie.

Sprawdź wiedzę o trenerach Legii

Galeria: Puchar Polski: Wręczenie medali
1/20 Na początku istnienia Legii, nie było stanowiska trenera, za skład i taktykę odpowiadał kapitan drużyny. Kto był pierwszym kapitanem Legii?

Polecamy

Komentarze (37)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.