News: Dominik Furman: Jestem zadowolony z osiągnięć z Legią

Dominik Furman: Jestem zadowolony z osiągnięć z Legią

Marcin Szymczyk

Źródło: przegladsportowy.pl, Przegląd Sportowy

23.01.2014 07:54

(akt. 08.12.2018 23:07)

- Widziałem tytuł w gazecie, że w Tuluzie pojawił się nowy Beckham. To raczej żart, ja nie przywiązuję do tych porównań wagi. Beckhamem na razie nie jestem, a czy będę, czas pokaże. Mam do niego jeszcze bardzo daleko. Chcę pisać swoją historię. Zostałem przedstawiony kibicom przy okazji meczu z Monaco. Bili mi brawo, więc liczą na mnie, z czego jestem zadowolony. Teraz muszę sprawić, aby tak samo zadowoleni byli ze mnie kibice, koledzy z drużyny i ludzie związani z klubem - mówi z rozmowie z "Przeglądem Sportowym" były już pomocnik Legii Dominik Furman.

Do się porównać Legię i pana nowy klub?


- Podstawowa różnica jest taka, że Legia jest największym klubem w Polsce. Tuluza - we francuskiej skali - dużo mniejszym. Może to dla mnie dobrze, nie będzie takiej presji, jaka zawsze towarzyszy grze w Legii. W moim nowym klubie nie oczekuje się mistrzostwa kraju, spadek też nam nie grozi, więc mogę spokojnie wprowadzać się do zespołu.


Wspomniał pan o różnicy pomiędzy Ligue 1, a naszą ekstraklasą. Jaka jest ta największa?


- Tutaj gra się szybciej. W niedzielę byłem na meczu Tuluzy z Monaco i mogłem się o tym przekonać. Trener kładzie olbrzymi nacisk na tak zwaną "grę piłką", co nie ukrywam, bardzo mi się podoba. Gramy taką tiki-takę, już w meczu z bogatym Monaco fajnie to wyglądało.

 

Przez pierwsze pół roku w Legii wciąż pana chwalono, a ostatnio coraz częściej dostawał pan po tyłku.


- Tak, ale ja nigdy się tym dostawaniem po tyłku nie przejmowałem. Z prostej przyczyny, sam wiedziałem, że nie gram na swoim optymalnym poziomie. Wiedziałem, co w mojej grze było złe. Wiem, że popełniałem błędy, ale teraz zaczynam pisać nowy rozdział. Kto wie, może we Francji wystrzelę tak, jak ponad rok temu w Warszawie? Życzę sobie tego, ale potem muszę taką formę podtrzymać. Mimo tych ostatnich niepowodzeń, jestem bardzo zadowolony z tego, co osiągnąłem z Legią. Na krajowym podwórku wygraliśmy przecież wszystko, co mogliśmy.

Zapis całej rozmowy z Dominikiem Furmanem na stronach "Przeglądu Sportowego".

Polecamy

Komentarze (18)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.