Doping kibiców Legii w Kielcach - VIDEO HD

Jeszcze przed pierwszym gwizdkiem fani Legii skandowali "Vuko, Vuko" pozdrawiając w ten sposób Aleksandara Vukovicia. W zupełnie inny sposób kibice obeszli się z trenerem bramkarzy gospodarzy Maciejem Szczęsnym. Później już rozpoczął się normalny doping. Na wejście piłkarzy było "Mistrzem Polski jest Legia" a później "Jesteśmy zawsze tam, gdzie nasza Legia gra". I zaczęło się. Fani Korony byli tego dnia dość głośni, ale dobrze zorganizowanym "Hej Legia gol" czy też "Legia, Legio, Legio..." potrafiliśmy przebić się przez okrzyki miejscowych.

Trzeba przyznać, że niezły popis młyn Korony dał w ciągu ostatniego kwadransa spotkania - byli naprawdę głośni co robiło wrażenie. U nas nieźle wychodziło śpiewanie na dwie strony "Hej Legia gol" oraz "Legia gol Allez Allez!. Po meczu okazało się, że piłkarze także nie mieli swojego dnia i dziękując za doping usłyszeli, że należy "Walczyć, trenować..." Osobno dostało się Arielowi Borysiukowi i Arturowi Jędrzejczykowi, za to, że podeszli podziękować kibicom w koszulkach Korony. Na koniec była miła niespodzianka - Aco Vuković podszedł do nas w koszulce Borysiuka i pokazując "eLkę" pozdrawiał fanów Legii, przybijał z nami piątki. "Vuko, Vuko" usłyszał w podzięce. Co ciekawe nie mieli mu tego za złe fani Korony, którzy po chwili także skandowali "Vuko, Vuko".