News: Doping kibiców na małych derbach Warszawy

Doping kibiców na małych derbach Warszawy

Anna Grzelińska, Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

18.09.2011 17:54

(akt. 13.12.2018 04:00)

<p>W niedzielę w samo południe Młoda Legia podjęła na stadionie przy Łazienkowskiej młodzików "Czarnych Koszul". I choć na trybunach zjawiło się niewielu kibiców, w porównaniu z meczami pierwszej drużyny Legii, to i tak ich doping poniósł legionistów do zwycięstwa - mecz zakończył się wynikiem 2:1.</p>

Na dzisiejszy mecz, zgodnie z przepisami, mogło wejść 999 kibiców, jednak na trybunach zjawiło się ok. 250 osób.  Wśród kibiców zagrzewających młodych legionistów do walki pojawił się dziś również Maciej Murawski.


Prym w dopingu wiodła grupa kilkudziesięciu osób, które przez cały mecz zagrzewały naszych juniorów do walki o cenne 3 punkty. Na kilka minut przed meczem słychać było "Deszcze niespokojne" oraz "Młody legionisto...", odśpiewano również "Sen o Warszawie". Chwilę później kibice "pozdrowili" drużynę gości - dało się słyszeć "Polonia k, Polonia s..." i "W Warszawie nie ma Polonii". Trzeba przyznać, że grupę było słychać naprawdę dobrze. Z pierwszym gwizdkiem sędziego doping skupił się jednak bardziej na drużynie gospodarzy - pełniący rolę gniazdowego zachęcał do głośnego dopingu, intonując m.in. "Mistrzem Polski jest Legia", "Legia gol Allez! Allez!" czy "Do boju Legio marsz". Dopingujący nie zapomnieli również o pozdrowieniu zgód.


Oprócz niemal nieustającego dopingu młodych legionistów, po trybunie niosły się od czasu do czasu kolejne "ciepłe" okrzyki pod adresem gości, m.in. "Jesteś z Grodziska..." i "Rzeki przepłynąłem". Okrzyki skierowane do drużyny "Czarnych Koszul" spowodowały jednak, że pod koniec pierwszej połowy ochrona wyprowadziła z trybuny jednego z kibiców.


Plus dla prowadzącego doping za próby włączenia do dopingu pozostałych osób, które zasiadły dziś na trybunie - po kilkukrotnych próbach spora część osób wstała, niektórzy odtańczyli "Walczyka", a później udało się nawet wspólnie odśpiewać "Warszawa, Warszawa". Tradycyjnie na trybunach odbywał się dziś również pojedynek w głośności śpiewu. Pod koniec meczu kibice oklaskiwali też jednego z małych chłopców, podających piłki - nieco niezgrabnie wykopał piłkę poza boisko, przez co piłka dwukrotnie wróciła w pole karne Legii.


Po zakończeniu meczu młodzi piłkarze podeszli do trybuny kibiców i wzorem starszych kolegów z pierwszego zespołu Legii wspólnie odśpiewali "Warszawa, Warszawa".

Polecamy

Komentarze (4)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.