News: Dragomir Okuka: Rado będzie gwiazdą, ale łatwo mieć nie będzie

Dragomir Okuka: Rado będzie gwiazdą, ale łatwo mieć nie będzie

Marcin Szymczyk

Źródło: Super Express

23.02.2015 10:06

(akt. 08.12.2018 03:07)

- Chińczycy bardzo dobrze płacą. Wszystkie kwoty są u nich w netto. Poza tym dostanie bonusy za każdy występ, za gola, za awans... Zadowolony będzie piłkarz, bo dobrze zarobi oraz Legia, która za sprzedaż swojej gwiazdy dostanie ładną sumkę. Bo który klub w Europie zapłaci za 31-letniego gracza kilka milionów euro? - mówi na łamach "Super Expressu" były trener Legii, Dragomir Okuka, który w Chinach spędził cztery lata, a w 2012 roku został wybrany na najlepszego szkoleniowca ligi. Pracował w Jiangsu Sainty i Changchun Yatai.

Przez transfer do Chin Radović nie zagrał z Ajaxem. Wystawiłby pan go w Amsterdamie?


- Wszystko zależy od trenera. Henning Berg zrobił inaczej i trzeba to uszanować. Radović tyle lat grał w Legii, strzelił dla niej wiele goli, zdobywał tytuły mistrza Polski. Zasłużył na to, aby pożegnać się z kibicami na boisku, a nie wywiadami w mediach.


Co czeka pana rodaka w Chinach?


- Dzwonił do mnie i pytał, jak tam jest. Pracując w dwóch klubach od 2011 roku poznałem ligę, wiem czego może się spodziewać. W Chinach, jak masz pieniądze to poradzisz sobie wszędzie. Dla obcokrajowców największym problem jest jedzenie. Będzie musiał się do tego przyzwyczaić. Mówiłem mu, że najważniejsze jest pozytywne nastawienie. Już wyjeżdżając do Chin musi być przygotowany psychicznie. W Warszawie na mecz przychodziło po 20 tysięcy. W drugiej lidze tak dużej widowni nie będzie. Poza tym murawy na zapleczu nie wszędzie są najlepszej jakoœci. Uprzedziłem go, że nie będzie mu tam łatwo.


Co pan ma na myśœli?


- W Chinach ciągle jesteśœ w podróży. Wyjeżdżasz na mecz w czwartek, grasz w sobotę, a wracasz w niedzielę. Rozgrywasz spotkanie, potem oglądasz rezerwy. W wielu klubach piłkarze mieszkają w klubowym ośœrodku, a więc cały czas przebywają ze sobą. To dla Europejczyka może być męczące. O poziom sportowy Radovicia się nie martwię. Poradzi sobie, będzie tam gwiazdą. Tyle że będzie zdany na siebie i dwóch cudzoziemców. W drugiej lidze można zatrudniać tylko trzech obcokrajowców, w ekstraklasie czterech. Nie sądzę, aby poziom chińskich piłkarzy Hebei China Fortune był wysoki. A właœciciel nie kupi Chińczyka, bo ci dobrzy są bardzo drodzy. W Jiangsu Sainty grał u mnie Sun Ke. Teraz jest reprezentantem kraju wycenianym na 20 milionów dolarów. Radović będzie musiał starać się podwójnie, bo big boss będzie patrzył na niego i oczekiwał cudów.

Wymagania do Serba będą największe?


- Przed trzema laty w Shanghai Shenhua byli Nicolas Anelka i Didier Drogba. Właœciciel myœlał, że skoro sprowadził gwiazdy Chelsea Londyn to ci strzelą mu w sezonie 40 goli. Musiał być rozczarowany, gdy ten duet zdobył tylko 11 goli. Anelka 3, Drogba 8. Zapomniał, że w Chelsea ten duet miał jednak lepszych partnerów.


Zapis całęj rozmowy z Dragomirem Okuką można znaleźć na stronach "Super Expressu".

Polecamy

Komentarze (34)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.