News: Dusan Kuciak dostał ofertę przedłużenia umowy

Dusan Kuciak: Bardzo przeżywam każdy mecz

Marcin Szymczyk

Źródło: Super Express

15.03.2014 09:48

(akt. 04.01.2019 13:52)

- Nie przejmuję się, że 10 czy 20 osób krytykuje moje zachowanie na boisku. Liczę się ze zdaniem najbliższych, kolegów z drużyny i trenera. A oni wiedzą, że zawsze walczę za Legię. W trakcie meczu liczy się tylko zwycięstwo mojej drużyny. Nic innego dla mnie wtedy nie istnieje. Nie chcę się tłumaczyć z tego, jaki jestem. Daję z siebie wszystko i bardzo te mecze przeżywam, bo zależy mi na wygranych Legii - tłumaczy swoje zachowania w rozmowie z "Super Expressem" bramkarz Legii Dusan Kuciak.

Zarzuca ci się, że w trakcie meczu z Lazio przebiegłeś 70 metrów, by zrugać Henrika Ojamę.


- To nieprawda! Ten, kto twierdzi, że przeleciałem 70 metrów, chyba nie widział tego meczu! Spokojnie sobie szedłem do kolegi z drużyny, nie biegłem sprintem, bez przesady. Nie chciałem zrobić mu nic złego.


Ale podczas ostatniego meczu ze Śląskiem pokłóciłeś się z Tomaszem Brzyskim i uderzyłeś go. Widać to nawet na zdjęciach.


- To tylko zdjęcia... Między nami wszystko jest w porządku. Jedziemy dalej. Dla Legii.


Jesteś bardzo rodzinnym człowiekiem. Co o twoim zachowaniu w trakcie meczów myśli żona?


- Ona najbardziej mnie krytykuje. Mówi, że reaguję za nerwowo, przekonuje, że muszę być bardziej spokojny, że nie wypada, bym był taki ekspresyjny.


W niedzielę gracie z Wisłą. Szkoda, że przy pustych trybunach.


- Bez kibiców zawsze gra się źle, a co dopiero z takim rywalem. Trudno, będziemy musieli sobie poradzić, ale uważam, że decyzja o zamknięciu stadionu i walkowerze dla Jagiellonii Białystok nie była dobra.

Polecamy

Komentarze (15)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.