Dusan Kuciak przeszedł pozytywnie testy medyczne

Słowacki bramkarz dołączy na zasadzie wolnego transferu, mimo ważnej jeszcze przez 2 sezony umowy ze swoim dotychczasowym pracodawcą. Rumuński zespół ma obecnie kłopoty finansowe, a zaległości względem piłkarzy sięgają nawet kilku miesięcy. W takich przypadkach na wniosek zawodnika reaguje FIFA,  zwykle rozwiązując kontrakt z winy klubu. Według serwisu futbal.pravda.sk podobnego rozwiązania oczekuje Kuciak - postanowił więc zrezygnować z treningów w Rumunii i przez 10 dni nie informował nikogo o miejscu swojego pobytu. Ta sytuacja rozsierdziła sponsora FC Vaslui, który potępił na łamach onlinesport.ro zachowanie 26-letniego golkipera. - Nie ma usprawiedliwienia dla takich czynów - ogłosił Adrian Porumboiu, choć zdaje sobie sprawę, że niewiele może już wskórać. Jednak straszy Legię sądem. Słowak przeszedł pozytywnie w Warszawie testy medyczne i lada moment powinien podpisać kontrakt z Legią oraz zostać włączony do kadry na austriackie zgrupowanie. Kontrak powinien zostać zawarty w sobotę.

Dusan Kuciak to trzykrotny reprezentant Słowacji. Był powołany na zeszłoroczne Mistrzostwa Świata w RPA, ale cały turniej przesiedział na ławce. Jest wychowankiem MSK Żyliny, do której wracał dwa razy: z wypożyczenia do AS Trencin, a także po półrocznym epizodzie w West Ham United. W lipcu 2008 roku został kupiony przez FC Vaslui za 800 tys. euro. W Rumunii zaliczył 84 ligowe występy, puszczając w nich 76 goli. Dzięki skutecznym interwencjom zyskał opinię specjalisty w bronieniu sytuacji sam na sam. Kilka dni temu mówiło się o zainteresowaniu Kuciakiem ze strony niemieckiej Norymbergi, lecz ostatecznie to oferta z Warszawy była bardziej konkretna.