Dyrektor sportowy Lecha kpi z Legii i Jóźwiaka
15.11.2010 08:34
Manuelowi Arboledzie w czerwcu przyszłego roku wygasa kontrakt z Lechem Poznań. Oznacza to, że jeżeli nie przedłuży umowy, zimą będzie mógł związać się z innym klubem kontraktem obowiązującym od lipca 2011. "Kolejorz" już złożył Kolumbijczykowi propozycję nowej umowy, ale sprawa rozbija się o pieniądze, bo Arboleda domaga się ogromnej podwyżki. Sytuację na bieżąco monitoruje Legia, która już zadeklarowała, że zimą wkroczy do akcji.
- W grudniu będziemy rozmawiać z Arboledą - powiedział na antenie TVN Warszawa dyrektor ds. rozwoju sportowego, Marek Jóźwiak.
Na odpowiedź Lecha nie trzeba było długo czekać. - Podczas długich podróży zagranicznych na obserwacjach zawodników pan Jóźwiak mógłby poczytać regulaminy. Z tego co wiemy, Manuel ma kontrakt do 30 czerwca. A przepisy mówią jasno, że z zawodnikiem można rozmawiać najwcześniej pół roku przed wygaśnięciem umowy. Zrobienie tego w grudniu będzie złamaniem prawa. Poza tym latem warszawski zespół został wzmocniony. Niech się zatem skupi na przedłużeniu kontraktów z tymi wszystkimi piłkarzami, których latem transferował. Bo to przecież same perełki - ironizuje w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" dyrektor sportowy LechaMarek Pogorzelczyk.
Na odpowiedź Lecha nie trzeba było długo czekać. - Podczas długich podróży zagranicznych na obserwacjach zawodników pan Jóźwiak mógłby poczytać regulaminy. Z tego co wiemy, Manuel ma kontrakt do 30 czerwca. A przepisy mówią jasno, że z zawodnikiem można rozmawiać najwcześniej pół roku przed wygaśnięciem umowy. Zrobienie tego w grudniu będzie złamaniem prawa. Poza tym latem warszawski zespół został wzmocniony. Niech się zatem skupi na przedłużeniu kontraktów z tymi wszystkimi piłkarzami, których latem transferował. Bo to przecież same perełki - ironizuje w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" dyrektor sportowy LechaMarek Pogorzelczyk.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.