Michał Żyro

Dziennikarze Przeglądu Sportowego o sytuacji z Michałem Żyro

Marcin Szymczyk

Źródło: Magazyn Ekstraklasy

01.12.2015 13:36

(akt. 04.01.2019 13:24)

Wciąż nie opadają emocje po tekście w serwisie "weszlo.com" na temat Michała Żyry. Pojawiają się nowe komentarze i nowe informacje. W "Magazynie Ekstraklasy" głos zabrali dziennikarze "Przeglądu Sportowego" - Łukasz Olkowicz i Adam Dawidziuk.

Łukasz Olkowicz – Jestem ciekawy losów Żyry zimą. Jeśli to prawda, że zostanie przesunięty do rezerw, to gdzie my jesteśmy? Maciej Rybus też już zapowiedział w Tierieku, że nie przedłuży kontraktu. Jego menedżer Mariusz Piekarski był na rozmowach i usłyszał, że władze klubu nie są zainteresowane sprzedażą. Nikomu jednak do głowy nie przyjdzie, by przesuwać go do rezerw. W ostatniej kolejce Rybus strzelił dwa gole i cały czas jest do dyspozycji trenera. Zobaczymy jak to będzie przy Łazienkowskiej, czy zwyciężą znów polskie realia gdzie piłkarze już byli zmuszani do przedłużania umów.


Adam Dawidziuk – Było mi trochę wstyd jak przeczytałem i usłyszałem, że publicznie zarzuca się piłkarzowi, że jak kupił sobie nowy samochód, to musiał nielegalnie podpisać nową umowę, z nowym pracodawcą. Gdyby ktoś z nas postawił komuś taki zarzut, to od razu skończyłoby się to w sądzie. To bardzo nieodpowiednia linia, jaką obrała Legia. Jeśli chciała coś na tym ugrać, to dwa razy więcej straciła. Rozmawiałem z Michałem, rozmawiałem z jego menedżerem. Piłkarz za bardzo nie chce odnosić się do całej sytuacji. Poprosił tylko by przekazać w jego imieniu, że wszystko co na jego temat się pojawiło, nie jest prawdą i jest w porządku wobec klubu. Agent również twierdzi, że nic takiego nie miało miejsca. Rodzina Michała, oraz brat grający w Legii, również są w szoku. Naprawdę nie spodziewałbym się, ze można za pomocą mediów próbować wpłynąć na zawodnika, by ten jednak przyszedł i podpisał kontrakt. Tylko dlatego, że ktoś sobie wymyślił, że na tym graczu trzeba zarobić. To decyzja Michała, albo zostanie, albo odejdzie. Chyba najlepszym wyjściem z sytuacji będzie transfer już zimą. Jak nie wysyłanie listów i oferowanie go za 5 mln. euro, to zarzucanie mu złamania prawa bez jakichkolwiek dowodów.


- Prezes największego i najbogatszego klubu w Polsce pozwala sobie publicznie na żarty, że Michał zawsze chciał zagrać w jednej drużynie z bratem, więc może się tak stać w rezerwach, które walczą o awans do II ligi. Nie tak powinna wyglądać retoryka.

Polecamy

Komentarze (55)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.