Domyślne zdjęcie Legia.Net

Ekstraklasa nie przełoży meczu Legii z Cracovią

Marcin Szymczyk

Źródło: Gazeta Wyborcza

04.08.2010 15:09

(akt. 15.12.2018 19:24)

Ekstraklasa SA nie zgodziła się na przełożenie dwóch pierwszych meczów Cracovii, w tym spotkania z Legią Warszawa. W ubiegłym tygodniu <strong>Stefan Majewski</strong>, selekcjoner reprezentacji Polski do lat 23, powołał <strong>Piotra Polczaka</strong>, <strong>Marka Wasiluka</strong> i <strong>Krzysztofa Janusa</strong> na sparing z Irlandią Północną. W tej sytuacji trzech obrońców musiałoby zagrać trzy mecze w ciągu pięciu dni. - To absurd. Nasi piłkarze odpoczywają trzy miesiące od piłki i nagle urządza się im maraton, który może być szkodliwy dla zdrowia - pieklił się trener <strong>Rafał Ulatowski</strong>.

Działacze Cracovii postanowili walczyć o zmianę terminów i wysłali pismo do Ekstraklasy SA z prośbą o przesunięcie meczów ze Śląskiem i Legią. Sytuację określili mianem "nieetycznej" i "naruszającej minimalne standardy uczciwej konkurencji sportowej".

Przepisy Polskiego Związku Piłki Nożnej jasno wskazują, że powołanie dwóch lub więcej piłkarzy jednego zespołu może być powodem przełożenia spotkania. Mimo to władze Ekstraklasy SA pozostały nieugięte. - Nie możemy iść na rękę Cracovii, bo przepisy UEFA zabraniają organizacji spotkań ligowych w terminach wyznaczonych np. na rozgrywki Ligi Europejskiej i Ligi Mistrzów - ucina Adrian Skubis, rzecznik prasowy spółki.

Z kolei działacze PZPN-u nie chcą nawet myśleć, że obrońcy Cracovii mogliby nie dotrzeć na zgrupowanie kadry do lat 23 (paradoksalnie Polczak i Janus urodzili się w 1986 roku, więc to może być ich ostatni mecz). - Do reprezentacji powoływani są najlepsi, nikogo nie będę zwalniał - mówił w rozmowie z "Gazeta Wyborczą" Majewski w ubiegłym tygodniu.

Jerzy Engel, dyrektor sportowy PZPN-u, podkreśla, że jeśli piłkarze nie stawią się na zgrupowaniu, to grozi im brak kolejnych powołań do reprezentacji. - Przed Euro 2012 wszystko podporządkowane jest kadrze, bo chcemy stworzyć silną grupę kandydatów do drużyny narodowej. Wierzę, że trenerzy dogadają się, jak to jest w każdym kraju - podkreśla Engel.

Polecamy

Komentarze (22)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.