Filip Mladenović: Powołanie na mundial byłoby wisienką na torcie

– Mam nadzieję, że polecę do Kataru, bardzo bym tego chciał. To byłaby wisienka na torcie, jeśli chodzi o ten sezon, a także moją karierę. Nigdy nie byłem na dużym turnieju i chciałbym poczuć tę atmosferę. Każdy zawodnik, kiedy zaczyna grać w piłkę, marzy o reprezentowaniu swojego kraju na mundialu – opowiadał piłkarz Legii.

– Wiem, że ludzie z reprezentacji śledzą wszystko i moje mecze na pewno nie przeszły niezauważone. Wybór należy do selekcjonera. Mam nadzieję, że znajdę się na liście – dodał 31-latek.

– Jestem bardzo zadowolony ze sposobu, w jaki teraz gramy (w Legii – red.), zarówno jako zespół, jak i ja osobiście. Gdy drużynie dobrze idzie, to łatwiej jest mi grać. Wyróżniałem się w kilku ostatnich meczach, zdarzyło się, że w jednym spotkaniu strzeliłem dwa gole lub zdobyłem bramkę i asystę. Szczególnie się cieszę, że takie występy mają miejsce przed mistrzostwami świata – mówił Serb.

Całą rozmowę można przeczytać w serwisie informer.rs.