Furman i Łukasik w jedenastce najmniej zarabiających

Dariusz Trela (9,5 tys. zł, Piast Gliwice) - Łukasz Burliga (12 tys. zł, Wisła Kraków), Krzysztof Kiercz (10 tys. zł, Korona Kielce), Mateusz Matras (10 tys. zł, Piast Gliwice), Seweryn Gancarczyk (7 tys. zł, Górnik Zabrze) - Alex Bruno (7 tys. zł, Widzew Łódź), Daniel Łukasik (5 tys. zł, Legia Warszawa), Dominik Furman (5 tys. zł, Legia Warszawa), Paweł Wszołek (8,5 tys. zł, Polonia Warszawa) - Arkadiusz Milik (7 tys. zł, Górnik Zabrze), Mariusz Stępiński (6 tys. zł, Widzew Łódź)

Maciej Murawski - W czasie kryzysu warto się zastanowić, jaki procent kontraktu powinny stanowić premie, a ile podstawowe wynagrodzenie. Kiedy grałem w Niemczech, w niektórych klubach wysokość ostatecznych wypłat uzależniona była od wyjściówek i wyników. To sprawiało, że zawodnicy bardziej walczyli o skład. Młodzi, którzy zarabiają mniej, niedługo pewnie podpiszą lepsze kontrakty. Taka jest kolej rzeczy. Przepłacani będą musieli zejść z oczekiwaniami, tak jak zrobił to Seweryn Gancarczyk, który kiedyś w Lechu miał na pewno dużo lepsze zarobki niż teraz w Zabrzu.