Klaudia Grodzka
fot. Jan Szurek

Grad goli i zwycięstwo Legia Ladies z Vulcanem

Redaktor Marek Majewski

Marek Majewski

Źródło: Legia.Net

14.10.2023 23:03

(akt. 14.10.2023 23:10)

Wygraną 5:3 (3:1) zakończył się mecz 7. kolejki III ligi kobiet Legia Ladies z Vulcanem Wólka Mlądzka.

Legionistki przystąpiły do meczu jako zdecydowane faworytki, ale początek spotkania był dość chaotyczny. Nasze piłkarki nie mogły znaleźć rytmu gry i przeprowadzić płynnej akcji. I to goście miały pierwszą groźniejszą akcję. W 6 minucie jedna z napastniczek wyszła sam na sam z Mają Kowalczyk, ale na szczęście nasza bramkarka łatwo obroniła ten strzał. 

W 9 minucie legionistki wywalczyły rzut rożny. Po dośrodkowaniu i wybiciu piłkę przejęła Magdalena Zduńczyk. Zdecydowała się na drybling i wejście w pole karne, gdzie przy próbie minięcia kolejnej zawodniczki została sfaulowana. Do rzutu karnego podeszła Amelia Przybylska. Bramkarce Vulcana udało się obronić strzał i sparować piłkę, ale nasza napastniczka najszybciej dobiegła do odbitej piłki i skutecznie skierowała piłkę do siatki.

Po strzeleniu tej bramki legionistki zaczęły grać trochę spokojniej, ale nadal brakowało zdecydowanej przewagi i jakości w grze, która przełożyłaby się na kolejne sytuacje strzeleckie. Niespodziewanie to piłkarki z Otwocka w 27 minucie strzeliły wyrównującą bramkę. Po błędzie w obronie i przejęciu piłki, goście dalekim strzałem z narożnika pola pokonały Kowalczyk.

Odpowiedź Legii była natychmiastowa. Składna akcja i podanie Marty Chmielewskiej, która wrzuciła piłkę ponad głowami obrończyń w pole karne. Do piłki udało się doskoczyć Przybylskiej, która lobem pokonała bramkarkę Vulcana. Tuż przed przerwą padła trzecia bramka. Akcja w okolicy środka boiska i podanie Zduńczyk do przodu, do Izabeli Przegalińskiej, która po przejęciu piłki i indywidualnej akcji wyprzedziła obronę gości, wyszła sam na sam i strzałem obok bramkarki trafiła na 3:1.

Ta sama zawodniczka podwyższyła wynik po kwadransie drugiej połowy. Po rzucie rożnym bitym przez Zduńczyk, Przegallińska trafiła główką do siatki.

Po piętnastu minutach drugiej połowy trener Jacek Grześkowiak, który dzisiaj prowadził zespół (Piotr Tomaszewski pauzował za czerwoną kartkę z meczu w Pułtusku) zaczął przeprowadzać zmiany. Na boisku pojawiły się grające najczęściej w podstawowym składzie Małgorzata Lesińska, Klaudia Grodzka, Amanda Moura Pietrzak czy Rozalia Pietrzak. Te świeże siły zmieniły sporo w obrazie gry, zwłaszcza że piłkarki z Vulcana zaczęły już trafić siły (do Warszawy zespół gości przyjechał tylko z jedną rezerwową). Od tego momentu przewaga Legii była już wyraźna i nasze dziewczyny dochodziły do wielu sytuacji strzeleckich. 

W 63 minucie Grodzka po podaniu Przegalińskiej miała swoją pierwszą okazję do zdobycia bramki. Wtedy jeszcze po strzale z pola bramkowego bramkarka Vulcana odbiła piłkę na rzut rożny. Cztery minuty później Moura Pietrzak wygrała pojedynek w okolicy pola karnego, wyszła sam na sam i posłała piłkę obok bramkarki w długi róg. Niestety piłka trafiła w słupek, ale Grodzka była najbliżej i strzałem z ostrego kąta z lewej strony strzeliła piątą bramkę.

W 75 minucie ponownie dobra okazja Moury Pietrzak, ale tym razem po jest strzale piłka trafa w poprzeczkę. 

Mimo wyraźnej przewagi Legii w tym okresie, Vulcanowi udało się zdobyć trzeciego gola. W 76 minucie strata piłki w okolicy swojego pola karnego i podanie do niepilnowanej napastniczki, która bez problemu pokonała naszą bramkarkę. 

Do końca meczu dobre okazje dla Legia Ladies miały jeszcze dwukrotnie Karolina Klimek i Chmielewska, ale wynik nie uległ już zmianie.

Wynik 5:3 może sugerować wyrównane spotkanie, ale to było zdecydowana i zasłużona wygrana Legii. Po wysiłku włożonym we wtorkowy finał Mazowieckiego Pucharu Polski dzisiejszy mecz trzeba było po prostu wygrać i dopisać kolejne trzy punkty. W meczu na szczycie Diamenty podzieliły się punktami z FUKSem Pułtusk, remisując 2:2. W tabeli bez zmian. Prowadzą Diamenty z 19 punktami, drugi FUKS (17 pkt). Legia pozostaje na trzecim miejscu (15 pkt), ale rozegrała jeden mecz mniej. 

Przed dzisiejszym spotkaniem na Łazienkowskiej odbył się także mecz drugiej drużyny Legia Ladies. W IV lidze legionistki zremisowały ze Żbikiem Nasielsk 1:1.

Za tydzień w następnej kolejce III ligi legionistki czeka kluczowy mecz rundy jesiennej z Diamentami. Spotkanie odbędzie się przy Łazienkowskiej w niedzielę, 22 października o godzinie 18:00. 

LSS Legia Ladies – Vulcan Wólka Mlądzka 5:3 (3:1)

Bramki: Przybylska (10’, 29’), Przegalińska (43’, 60’), Grodzka (67’)

Skład Legii: Kowalczyk – Bartman, Bodecka, Kubik (66’ Markiewicz), Jasińska (61’ Pietrzak), Zduńczyk (64’ Lesińska), Chmielewska, Caban (68’ Klimek), Staszewska, Przegalińska (64’ Moura Pietrzak), Przybylska (58’ Grodzka)

Polecamy

Komentarze (4)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.