Domyślne zdjęcie Legia.Net

Grzegorz Bronowicki: Odzyskałem dynamikę

Redakcja

Źródło: Przegląd Sportowy

05.10.2006 09:20

(akt. 24.12.2018 18:33)

Za trenera <b>Leo Beenhakkera</b> debiutowało w kadrze dotąd 3 piłkarzy. <b>Grzegorz Bronowicki</b> ma szansę być kolejnym. Wobec nieobecności w kadrze <b>Michała Żewłakowa</b> i braku powołania dla <b>Seweryna Gancarczyka</b>, legionista stał się głównym kandydatem do gry na lewej stronie obrony w spotkaniach z Kazachstanem i Portugalią.
- Mógł pan zadebiutować w drużynie narodowej wcześniej, ale na przeszkodzie stanęła kontuzja. - Przynajmniej od roku mówiło się i pisało o mnie w kontekście gry w reprezentacji. Kiedy otrzymałem powołanie na mecz z Litwą, złapałem kontuzję. Szczerze mówiąc, obawiałem się spotkania z Wisłą. Różne myśli chodziły mi po głowie. Na szczęście nic mi się nie stało. - Może pan zastąpić na lewej obronie Michała Żewłakowa. Tymczasem w Legii grywa pan na prawej flance. - Nie widzę problemu. We wszystkich sparingach przed tym sezonem grałem na lewej stronie. Zresztą całe życie byłem lewym pomocnikiem. Na prawą flankę przeszedłem dopiero jakieś dwa lata temu.
- Na zgrupowaniu ma pan okazję do spotkania z Bogusławem Kaczmarkiem, z którym pracował pan w Łęcznej. - To on swego czasu przekwalifikował mnie z lewego pomocnika na lewego obrońcę. Mogę powiedzieć, iż to on przyczynił się do tego, że cała Polska usłyszała o Grzegorzu Bronowickim. Od początku sezonu miał pan problemy zdrowotne... O kontuzji już zapomniałem. Po jej wyleczeniu od razu wskoczyłem do podstawowego składu i rozegrałem siedem pełnych spotkań. W meczu z Wisłą odzyskałem dynamikę. - Co Grzegorz Bronowicki może dać reprezentacji Polski? - Mam inklinacje do gry ofensywnej. No i nikt nigdy nie zarzuci mi braku ambicji, zaangażowania i charakteru.

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.