News: Puchar Polski: Lech, Widzew, Wisła i Ślask poza rozgrywkami

Grzegorz Niciński: Na meczu z Legią świat się nie kończy

Marcin Szymczyk

Źródło: PAP, Warszawa.sport.pl

12.03.2012 19:44

(akt. 22.12.2018 11:17)

<p>- Dla nas wszystkich mecz z Legią jest oczywiście wielkim wydarzeniem, ale ja podchodzę do niego spokojnie. Na tym jednym spotkaniu świat się przecież nie kończy, a kiedy obudzę się w środę rano muszę już myśleć o czekających nas dwóch wyjazdowych meczach w lidze. Swój zespół przygotowywałem nie tylko pod kątem pucharowej rywalizacji, ale także do walki o awans do drugiej ligi - przyznał trener Gryfa Grzegorz Niciński.</p>

A były to profesjonalne przygotowania. Drużyna zaliczyła obóz w Niechorzu, przeszła badania wydolnościowe, grała sparingi z silnymi zespołami, a w poniedziałek wyjedzie na przedmeczowe zgrupowanie do Cetniewa. - Można oczywiście zapewniać, że zespół trenował nowocześnie, według najlepszych wzorców, niemniej i tak wszystko zweryfikuje boisko. Mam nadzieję, że właśnie tam Gryf zaprezentuje się z jak najlepszej strony. W porównaniu do rundy jesiennej doszło do nas czterech zawodników, dzięki czemu dysponuję wyrównaną kadrą 23 piłkarzy. Wyjściowy skład mam już w głowie, ale ogłoszę go dwie godziny przed meczem - zapowiedział 39-letni szkoleniowiec.


Według Nicińskiego, Legia jest obecnie głównym kandydatem do mistrzostwa Polski. - To klasowa drużyna. Trener Skorża ma 25 bardzo dobrych zawodników i naprawdę nie ma większego znaczenia, na kogo postawi w meczu z nami. Nie zamierzam bawić się w określanie naszych szans. Te wyliczanki zostawiam dziennikarzom i kibicom. Natomiast każdemu zespołowi z trzeciej ligi życzę, by zaliczył taką pucharową przygodę jak my - stwierdził szkoleniowiec trzeciej drużyny pomorskiej grupy tej klasy rozgrywkowej.


Boisko w Wejherowie znajduje się w niezłym stanie, niemniej piłkarze Gryfa dopiero w poniedziałek po raz pierwszy będą trenować na własnym stadionie. - To będzie tylko rozruch. Na naturalnych murawach ćwiczymy od dwóch tygodni, ale korzystaliśmy z innych obiektów. Legioniści na stan nawierzchni na pewno nie powinni narzekać. Widziałem wiele boisk w ekstraklasie, jak chociażby we Wrocławiu, gdzie Śląsk grał z Koroną, i z pewnością daleko im do doskonałości - podsumował Niciński.

Polecamy

Komentarze (1)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.