Domyślne zdjęcie Legia.Net

Grzelak: Moje relacje z kibicami Legii nie są najlepsze

Marcin Szymczyk

Źródło: Piłka Nożna

30.01.2011 22:36

(akt. 15.12.2018 00:08)

- Cały czas kibicuję Legii, mam przy Łazienkowskiej wielu kolegów i zawsze będę za nich trzymał kciuki. Jednak gdybym otrzymał ofertę powrotu to nie zgodziłbym się na nią. Dwa razy nie wchodzi się do tej samej rzeki, a poza tym moje relacje z kibicami Legii nie są najlepsze – mówi w rozmowie z tygodnikiem „Piłka Nożna” były napastnik naszego klubu Bartłomiej Grzelak.

- Okazałem niezadowolenie z powodu braku dopingu na stadionie i zostało to odebrane bardzo negatywnie. I ja i Maciej Iwański długo ponosiliśmy konsekwencje zaistniałej sytuacji i to mimo, że należeliśmy do wyróżniających się piłkarzy drużyny Stefana Białasa. Nie patrzono jednak na nas przez pryzmat tego co pokazywaliśmy na murawie, ale przez pryzmat nienawiści. To była bolesna lekcja, ale wiele się nauczyłem.  Ta nienawiść pojawiła się też dzięki prasie, która krytykowała mnie za ciągłe kontuzje i duże zarobki. A ja wcale tak dużo nie zarabiałem, było wielu lepszych. A kontuzje – była jedna poważna, a następne mikrourazy były tego pokłosiem. Na szczęście od roku z moim zdrowiem jest wszystko w porządku.

Zapis całej rozmowy można przeczytać w najnowszym wydaniu tygodnika „Piłka Nożna”.

Polecamy

Komentarze (32)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.