News: Guilherme: Zawsze będę posłuszny trenerowi

Guilherme: Legia ma tak samo dobrych piłkarzy, jak Braga

Marcin Szymczyk

Źródło: ekstraklasa.net

05.04.2014 09:06

(akt. 05.01.2019 10:21)

- Kontuzja jest wyleczona. Wszystko jest w porządku. Jestem w normalnym treningu, teraz pozostaje kwestia odzyskania zaufania do samego siebie i do kontuzjowanej nogi. Trzeba wrócić do rytmu meczowego i do tego, co lubię robić najbardziej, czyli grania w piłkę. Przez cały miesiąc praktycznie nie trenowałem, dopiero w piątek miałem normalne zajęcia z drużyną. Dlatego sam nie czuję się przygotowany na tyle, żeby zagrać z Zawiszą.

Przez tę kontuzję straciłeś już i tak znaczną część sezonu od kiedy tu jesteś. Ile realnie możesz osiągnąć jeszcze na tym wypożyczeniu?


- Zgadzam się, uciekło mi parę meczów. Wydaje mi się, że jeżeli będę ciężko trenował i dobrze wyglądał w oczach trenera, to na pewno postaram się pomóc Legii w osiągnięciu najważniejszego celu, także dla mnie, czyli zdobyciu mistrzostwa Polski.


Czy Legia może być dla ciebie przystankiem przy powrocie do zachodniej piłki?


- Nie chciałbym żeby myślano, że Legia jest dla mnie odskocznią do kolejnego klubu. Trudno żebym trenując i grając dla Legii myślał od razu o jakimś innym klubie. Chciałbym odwdzięczyć się Legii za zaufanie, którym mnie obdarzyła. Chciałbym jak najlepiej grać i trenować, zdobyć to, co jest do zdobycia, czyli póki co mistrzostwo Polski. A później dalej... rozgrywki europejskie, Puchar Polski i tak dalej. Nie ma co się wgłębiać, co będzie w dalekiej przyszłości, mówmy o tym, co jest teraz.


Mówisz o wszystkim bardzo przyszłościowo, szeroko, ale wypożyczenie jest w sumie krótkie. Czy to znaczy, że chciałbyś zostać tu jednak na dłużej?


- Z pewnością chciałbym zostać, bo bardzo mi się spodobali ludzie i sposób w jaki zostałem tutaj przyjęty przez kolegów i klub. Jeżeli dojdziemy do porozumienia, to na pewno chciałbym zostać jak najdłużej.


A jak nauka języka polskiego?


- (śmiech) Na pewno mam motywację, żeby się uczyć polskiego. Ale podstawowe słowa, zwroty grzecznościowe już znam. Oczywiście na boisku muszę sobie radzić, bo chłopaki krzyczą na boisku po polsku. Z czasem znajomość języka na pewno będzie lepsza.


Porównuwnajmy Legię z Bragą, która doszła w 2011 roku do finału Ligi Europy.


+ Piłka nożna, to gra błędów i niespodzianek. Czy ktoś spodziewał się tego, że Braga będzie w finale Ligi Europy? Nie. Jeżeli chodzi o infrastrukturę i wielkość klubu, to Legia jest dużo większa od Bragi, gdybyśmy tak to porównywali. W związku z tym, jeśli Braga mogła sobie poradzić, to czemu Legia miałaby sobie nie dać rady? Jest 11 chłopaków na 11 chłopaków z drugiej strony i gramy.


Ale infrastruktura nie gra. Legia może być teoretycznie większa od wielu klubów z Europy, ale nijak się to ma do rezultatów osiąganych przez klub na arenie międzynarodowej.


- Dobrze, mówimy o infrastrukturze, ale powiedziałem też o piłkarzach. Oni nie są gorsi od tych, którzy grali w Bradze. To jest jedenastu na jedenastu i zobaczymy, co będzie. To, że do tej pory nie było sukcesów oczekiwanych, to wcale nie znaczy, że nie przyjdą one teraz.


Z kim najlepiej się dogadujesz? Wiadomo, że komunikacja najlepiej wychodzi z ludźmi mówiącymi po portugalsku. Ale widziałem chociażby Ondreja Dudę, jak sobie luźno rozmawiał z Konradem Jałochą.


- Mam dobre kontakty z „Rado”, „Ivo”, Broziem, „Miłkiem” oraz oczywiście z chłopakami mówiącymi po portugalsku.


Zapis całej rozmowy z Guilherme znajduje się w serwisie ekstraklasa.net

Polecamy

Komentarze (31)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.