News: Henrik Ojamaa: Chcemy zaistnieć w Europie

Henrik Ojamaa: Chcemy zaistnieć w Europie

Marcin Szymczyk

Źródło: ekstraklasa.org

04.08.2013 23:15

(akt. 09.12.2018 11:50)

- Spędziłem w brytyjskim futbolu kilka lat i myślę, że jest świetny, jednak na tym etapie kariery i z moimi umiejętnościami oferta z Championship, którą dostałem, nie była tak kusząca, jak z klubu wielkości Legii, który dominuje na boisku, lubi grać ofensywnie. W tym momencie kariery i myśląc o dalszym rozwoju, Legia to dobre miejsce do grania. Trener pozwala na odrobinę wolności, możesz wyrażać siebie na boisku i pokazywać to, co potrafisz najlepiej. Zespół stara się grać swoje bez presji wyniku, która powodowałaby przesadną ostrożność czy grę asekuracyjną. Nie ma mowy o takich rzeczach - mówi Henrok Ojamaa w rozmowie z serwisem Ekstraklasy.

- Linia pomocy w Legii  jest bardzo kreatywna, piłkarze mają łatwość zauważenia napastnika wychodzącego na pozycję i dostarczenia mu piłki. Potrafią znaleźć przestrzeń i ją wykorzystać. Mamy tutaj dobrą mieszankę, jak można było zobaczyć w rewanżowym meczu z The New Saints. Z jednej strony grał doświadczony Radović, którego grę bardzo przyjemnie się ogląda, a na drugim skrzydle młody i utalentowany Michał Żyro. Mamy graczy, którzy grali już na najwyższym poziomie jak Helio, z doświadczeniem w Champions League oraz miejscowych, wchodzących do drużyny z młodszych zespołów jak Dominik Furman. Oni także dodają drużynie wartości. Na każdej pozycji jest konkurencja i dobre połączenie młodości z doświadczeniem. Przy okazji trener nie musi się bać rotować składem.


Nie bał się pan fizycznej gry w polskiej lidze? Mamy kilku rosłych obrońców, którzy lubią przepchnąć atakującego, wybić go z rytmu…


- Nie, zupełnie się tego nie boję. Najpierw muszą spróbować mnie dogonić.


Załóżmy, że Legia awansuje do ostatniej rundy kwalifikacji Ligi Mistrzów. Chciałby pan trafić na przykład na Celtic Glasgow, czyli klub z kraju, w którym pan grał?


- Wszystko mi jedno. Mamy naprawdę dobry zespół i stać nas na wydanie dobrego meczu każdemu, na kogo ewentualnie trafimy. Jako grupa jesteśmy pewni swego i chcemy zaistnieć w Europie. W szatni hasło Liga Mistrzów powoduje dodatkową motywację i każdy z nas chce, jak najlepiej wypaść podczas rozgrywek europejskich. A czy uda się awansować do fazy grupowej? To zależy już tylko od nas samych.

Polecamy

Komentarze (25)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.