Domyślne zdjęcie Legia.Net

Hiszpański student w Legii

Redakcja

Źródło:

26.06.2007 07:04

(akt. 22.12.2018 20:58)

To będzie pierwszy Hiszpan w historii polskiej ekstraklasy. 24-letni <b>Inaki Ventura Astiz</b> podpisał roczny kontrakt z Legią i ma odgrywać w drużynie rolę, jaką była przygotowywana dla Jacka Bąka. Środkowy obrońca z Pampeluny Jest fanem corridy, wlec nie powinien się przestraszyć wściekłych ataków napastników rywali. Ile jest wart hiszpański defensor? Okazuje się, że... 6 milionów euro! Ale spokojnie, Legia aż tyle nie zapłaciła. Hiszpan został z Pampeluny tylko wypożyczony a sześć milionów to klauzula w jego kontrakcie, obowiązująca jedynie wtedy, gdyby Osasuna definitywnie pozbywała się Ventury.
- Miałem jeszcze oferty z drugiej ligi hiszpańskiej, ale ostatecznie pomyślałem, że wyjazd za granicę może mocno przyśpieszyć mój rozwój - mówi Inaki. - Coś w .tym jest, że poza własnym krajem ludzie szybciej dojrzewają. Jak długo zastanawiałem się nad ofertą z Polski? Dokładnie tydzień. Rano biegł na trening, a po południu na uczelnię Ventura jest piłkarzem Osasuny od wielu lat, ale nigdy nie przebił się do pierwszego zespołu. Choć kilka razy był bardzo blisko. - Miałem być dołączony do kadry na przyszły sezon, ale obrońca, który chciał odejść, został w Pampelunie i kolejna szansa przepadła. A nie było już sensu czekać na następną, więc jestem w Warszawie, u pana Urbana - tłumaczy piłkarz, który - co bardzo rzadkie - z powodzeniem łączy grę w piłkę z... dziennymi studiami! - Studiuję inżynierię elektryczną na uniwersytecie w Pampelunie, za 1,5 roku kończę naukę. W Hiszpanii udawało mi się to łączyć. Rano miałem treningi w Osasunie, a po południu biegłem na uczelnię. Teraz będę musiał kombinować. Ale dam radę. Albo rodzina przyśle mi podręczniki, albo ściągnę materiały z Internetu. A egzaminy tak sobie poustawiam, że zdam je w przerwie rozgrywek - Inaki już planuje swoją przyszłość. Zapatrzony w Hierro i Maldiniego W Legii Ventura zagra albo na środku obrony albo jako defensywny pomocnik. Choć sam przyznaje, że zdecydowanie bardziej odpowiada mu ta pierwsza pozycja. - Paolo Maldini i Fernando Hierro. To są piłkarze, których podglądałem najczęściej - przyznaje Hiszpan, w żyłach którego płynie baskijska krew. A to... dobry znak, ponieważ flaga Kraju Basków jest w barwach czerwono-biało-zielonych. Dokładnie takie kolory ma Legia. - Wiem, że to jeden z czołowych polskich klubów. Rok temu był mistrzem, teraz skończył na trzecim miejsca Piłkarzy dopiero co poznałem, na razie dogaduję się z Brazylijczykami Edsonem i Rogerem. Polski język do łatwych nie należy, ale mówię po angielsku, więc dam radę. A poza tym jest przecież Jan Urban. On po hiszpańsku mówi równie dobrze, co po polsku - cieszy się Hiszpan.

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.