Domyślne zdjęcie Legia.Net

Hubnik zwiedził Muzeum Powstania Warszawskiego

Marcin Szymczyk

Źródło: nSport, TVN Warszawa

14.03.2011 12:20

(akt. 14.12.2018 18:26)

Czeski napastnik Legii <strong>Michal Hubnik</strong> w towarzystwie dziennikarzy nSport zwiedził Muzeum Powstania Warszawskiego. – Piękne miejsce, dowiedziałem się w nim o ciekawych rzeczach, o których nie miałem wcześniej pojęcia. W takim muzeum jeszcze nigdy nie byłem. To hołd bohaterom powstania, którzy brali w nim udział. Z pewnością dla warszawiaków to wyjątkowe miejsce w którym wspomina się ludzi, o których trzeba pamiętać - skomentował Michal.

- Warszawę z Ołomuńcem trudno porównać, choć to również piękne i historyczne miasto, pod względem zabytków zajmuje drugie miejsce po Pradze. Jest to jednak niewielkie miasteczko z około stu tysiącami mieszkańców. Pojechałem tam do mojego brata i zostałem, mieszkałem tam ponad 10 lat. Moim marzeniem było wyjechać zagranicę, poznać inny kraj, język i kulturę. Zmiana była mi potrzebna, wybrałem Legię. Miałem oferty z Grecji, Turcji i drugiej Bundesligi ale żadna z nich nie była tak konkretna dla mnie i Sigmy Ołomuniec jak ta z Warszawy.

Michal Hubnik zapoznaje się także powoli z polską kuchnią. – Jadłem już kilka polskich dań, głównie w restauracji na stadionie. Nie mam żadnych zastrzeżeń, smakują mi. Wolę jednak czeskie potrawy, może to kwestia przyzwyczajenia. Stawiam dlatego na swoje. To co każdy Czech lubi i kocha to oczywiście knedliki z kapustą kiszoną, mięsem wieprzowym albo kaczkę z knedlikami i kapustą. Do tego musi być piwo, Czesi piją go bardzo dużo. Kiedyś były jakieś badania i wyszło z nich, że jako naród pijemy najwięcej tego trunku na jednego mieszkańca. Ja nie jestem wyjątkiem, również lubię się napić browarka. Oczywiście zbyt często nie mogę, jestem przecież zawodowym piłkarzem - opowiada Hubnik.

Polecamy

Komentarze (13)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.