Ironia losu

Nowym liderem ekstraklasy zostala szczecinska Pogon, co wcale nie jest dziwne. Jeszcze niedawno pilkarze tego klubu grali bardzo dobrze mimo koszmarnej sytuacji materialnej. Teraz, gdy do Szczecina naplynal turecki kapital, a w slad za nim cala masa nowych zawodników, taka a nie inna pozycja w tabeli jest po prostu logicznym nastepstwem zdarzen.
Pogon wyprzedza w tabeli Legie i Wisle. I to jest dopiero ironia losu. Bo Pawel Skrzypek, Piotr Mosór, Jacek Bednarz i Sergiusz Wiechowski trafili do Szczecina z Legii, a Kazimierz Wegrzyn, Grzegorz Kaliciak i Brasilia - z Wisly. Wszyscy ci pilkarze (az siedmiu!) byli w pierwszym skladzie Pogoni w wyjazdowym wygranym meczu z Wisla. Dzisiejszy dorobek szczecinian oczywiscie o niczym jeszcze nie przesadza, ale niewatpliwie krakowscy i warszawscy dzialacze maja sporo do myslenia - czy aby na pewno nie popelnili bledu, pozbywajac sie tych zawodników.
Na zachodzie Europy czesto jest tak, ze pilkarz, nawet gdy nie miesci sie w skladzie, nie jest sprzedawany "na oslep". Nie oddaje sie go np. do zespolu silnych rywali, by ich w ten sposób nie wzmocnic. U nas o tym sie nie mysli. I moze dobrze, ze nie. Wzmocniona Pogon to przeciez wielka atrakcja dla ligi, a trzeba pamietac, ze w Szczecinie maja jeszcze dwunastego zawodnika, czyli najliczniejsza w Polsce publicznosc. [GO; przesl. {www.sport.wim.pl}]