News: Ivica Vrdoljak: Życie to walka

Ivica Vrdoljak: Życie to walka

Marcin Szymczyk

Źródło: Przegląd Sportowy

20.04.2012 09:15

(akt. 11.12.2018 16:56)

- Staram się być liderem. Pytanie, co kto rozumie przez bycie liderem. Biegać i krzyczeć, żeby cię wszyscy zauważyli i powiedzieli: patrz, ten ciągle się drze, to prawdziwy przywódca? To nie o mnie. Owszem, dużo gadam, czasem za dużo, ale chcę pomóc, a nie się kłócić. Szczególnie młodym zawodnikom, choć oni sami muszą tego chcieć. Do wszystkich podchodzę z sercem i daję 100 procent siebie. Przeżywam każdy mecz, czy to wygrany, czy przegrany - opowiada w rozmowie z Przeglądem Sportowym kapitan Legii Ivica Vrdoljak.

- Skąd we mnie taki walczak? Od najmłodszych lat musiałem walczyć, nie miałem czasu na zabawę. Chciałem się uczyć, ale przychodziła jedna myśl: pójdę na studia, to do 25. roku życia nie będę zarabiał. Z czego rodzice będą żyć? Lubię piłkę, więc na nią postawię. I przede wszystkim, jak najszybciej im pomogę. Było ciężko, bardzo ciężko, ale dopiąłem swego. W wieku 18 lat podpisałem pierwszy profesjonalny kontrakt, z NK Zagrzeb. Pierwszą wypłatę zawiozłem rodzicom. Wystarczyła im na półtora miesiąca.


- Mama trzy lata temu przegrała walkę z nowotworem. Tata dziś jest inwalidą, amputowano mu obie nogi zaatakowane przez bakterię. Mocno przeżyłem stratę mamy. Miałem jednak piłkę, boisko, gdzie to wszystko mogłem od siebie odsunąć. Tacie kupiłem mieszkanie, przystosowałem do jego potrzeb. Rodzice dali mi wszystko, co mogli. Starałem się im odpłacić w jak najlepszy sposób - wspomina łamiącym się głosem.

- Do Lecha mam szczęście i nieszczęście. Ostatnio w Poznaniu powinienem dać nam trzy punkty, ale piłka po moim strzale przeleciała nad poprzeczką. Rok temu, tuż przed golem Artjoma Rudniewa, trafiłem w poprzeczkę. Z kolei po finale z Lechem, jako kapitan podniosłem pierwsze swoje trofeum wywalczone w Legii, Puchar Polski. Brakuje mi tylko tego, by zostać takim prawdziwym bohaterem meczu z Lechem. Kto wie, może w sobotę... - kończy Vrdoljak.


Zapis całej rozmowy z Ivicą Vrdoljakiem w dzisiejszym numerze "Przeglądu Sportowego"

Polecamy

Komentarze (21)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.