Domyślne zdjęcie Legia.Net

Iwański: Jestem wkurzony

Jerzy Zalewski

Źródło: Legia.Net

07.03.2010 17:47

(akt. 16.12.2018 11:02)

- Znaliśmy przed meczem inne wyniki i układ tabeli. Do tego mieliśmy słabszego rywala. Wiedzieliśmy że stworzyła się szansa na objęcie prowadzenia w lidze, byliśmy świadomi swojej sytuacji. Mimo to jej nie wykorzystaliśmy. Przyznam się, że długo siedziałem w szatni i myślałem dlaczego tak się stało. Mam pewne wnioski, ale zachowam je dla siebie. Jak na mecz wpłynęła atmosfera na trybunach? Nie jest przyjemnie grać w takich warunkach. Jestem zły po tym meczu, koledzy zresztą także. W szatni panowała raczej cisza, niewiele było rozmów - powiedział tuż po końcowym gwizdku Maciej Iwański.

- Charakter drużyny się rodzi, ale chyba jeszcze się nie narodził. A można tak powiedziec patrząc na to spotkanie. A co można powiedzieć o meczu? To nie był nasz najlepszy mecz. Powiedziałbym, że wręcz jeden ze słabszych. Jak zwykle staralismy się stwarzać sobie sytuacje i jakieś tam były, ale jednak były wymęczone. Z każdym trzeba umieć wygrywać, a z porażek umieć wyciągać wnioski. My tych wniosków chyba nie wyciągnęliśmy zbyt dobrych. Ale wierzę w mistrzostwo nawet po dwóch porażkach z Odrą.

- Presja? Nie wiem, czy mi przeszkadza. Ale to jest słyszalne, że kibicom nie pasuje to co gramy i prezentujemy na boisku. To co do nas dociera nie jest miłe, tym bardziej, że to od naszych kibiców. Jednak cały czas jesteśmy z przodu tabeli, gramy o mistrza i będziemy o to walczyć aż do końca.

- Przed meczem byliśmy bardzo skoncentrowani, a na meczu zupełnie inaczej to wyglądało. Po meczu staraliśmy się pogadać i ustalić co źle zrobiliśmy i jakie są tego przyczyny. Co można poprawić? Nic - trzeba dalej walczyć i tyle. Trzeba do każdego przeciwnika podchodzić w 100% skoncentrowanym i walczyć do końca, bo w naszej lidze inaczej się nie da. Ale w szatni panowała raczej cisza. Zobaczymy, czy te wnioski, które gdzieś się tam nasuwają będą prawiidłowe.

- Mnie nie interesuje co będzie w maju. Oczywiście mam marzenia i swoje cele, ale póki co jestem wkurzony na ten dzisiejszy mecz. Staram się koncentrować się na następne mecze. Jutro mamy mieć dzień wolny, ale on się przyda, bo nie grzeszyliśmy świeżością.

Polecamy

Komentarze (51)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.