Domyślne zdjęcie Legia.Net

Jacek Bąk: Nie rezygnuję z Legii

Adam Dawidziuk

Źródło: gazeta.pl

01.08.2005 23:16

(akt. 28.12.2018 02:11)

- Mam trzy konkretne propozycje: z Warszawy, Kataru i jednego z klubów europejskich. Nie wiem jeszcze, na co się zdecyduję. Oferta z Kataru jest atrakcyjniejsza finansowo od tej z Legii. Arabowie byliby skłonni zapłacić Francuzom kwotę odstępnego, ale pieniądze to nie wszystko. Nie rezygnuję z Legii - mówi kapitan reprezentacji Polski <b>Jacek Bąk</b>, który we wtorek lub w środę powinien rozwiązać obowiązujący jeszcze przez rok kontrakt z francuskim Lens.
W poniedziałek doszło do pierwszych rozmów w sprawie rozwiązania umowy. - Trener postąpił nie tak, jak powinien - opowiada Bąk. - Wystawia mnie tylko w Pucharze Intertoto. Na mecz ligowy z Nantes nie było mnie nawet na ławce rezerwowych. W środę mam za to zagrać przeciwko Wolfsburgowi. Ale nie wiem, czy tak się stanie. Nie interesuje mnie takie granie w kratkę. Zresztą szkoleniowiec sam mówi, że mam odejść. Bąk chciałby: być wolnym zawodnikiem, móc podpisać kolejną umowę i jeszcze dostać od francuskiego klubu odszkodowanie (część rocznego kontraktu). Lens woli inną opcję: chce trochę pieniędzy, wszak Bąk ma jeszcze roczną umowę. Istnieje i trzecia możliwość: Bąk odchodzi za darmo, bez żadnych odszkodowań, a nowy klub nie płaci za niego ani eurocenta. - Wszystkie te opcje są możliwe - mówi Bąk. - Negocjacje są trudne, ale wszystko zmierza ku rozwiązaniu umowy. Oferta z Kataru jest atrakcyjniejsza finansowo od tej z Legii. Arabowie byliby skłonni zapłacić Francuzom kwotę odstępnego, ale pieniądze to nie wszystko. Nie rezygnuję z Legii. Była pierwsza. Widziałem, jak zaczęła sezon. Jak się nie strzela goli, to się nie wygrywa. Ale oprócz tych dwóch propozycji Bąk ma jeszcze jedną. Z klubu europejskiego. - Atrakcyjna finansowo i piłkarsko, więc zobaczymy. Jest konkretna na 90 proc. - mówi Bąk. - Rozmowy zakończą się we wtorek albo i środę - dodaje menedżer zawodnika Tadeusz Fogiel. - Jest i opcja taka, że Jacek zostanie. Trener twierdzi, że razem z Brazylijczykiem Hiltonem tworzą najlepszą parę środkowych obrońców w klubie. Prezes bardzo go lubi... Trudno będzie dojść do porozumienia. A z drugiej strony, skoro Jacek jest już myślami gdzie indziej, to nawet nie wiem, czy powinien grać z Wolfsburgiem.

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.