News: Jacek Gmoch: Moim klubem jest Legia

Jacek Gmoch: Moim klubem jest Legia

Marcin Szymczyk

Źródło: Polska The Times

16.08.2011 10:03

(akt. 13.12.2018 13:23)

<p>- Poza tym moim ukochanym klubem jest Legia Warszawa i z tego względu Wisła Kraków wzbudza we mnie mieszane uczucia. Bolało mnie, że to Biała Gwiazda zdobyła mistrzostwo Polski kosztem Legii. Nie chcę nikogo okłamywać, że teraz trzymam kciuki za Wisłę w eliminacjach Ligi Mistrzów. Mówię, co czuję. Mam nadzieję, że te słowa nie wywołały w Polsce negatywnych emocji - mówi w rozmowie z Polska the Times trener Jacek Gmoch.</p>

W zeszłym roku na chwilę wrócił Pan na ławkę trenerską Panathinaikosu. Brakuje dziś tej adrenaliny czy to już nie te lata?

- Pewnie, że bardzo brakuje adrenaliny. Swoje lata mam, ale sił jeszcze starcza. Zwłaszcza umysłowych. A tak poważnie, to wiem, że na pierwszego trenera nie mam już fizycznych predyspozycji. Teraz nastał czas młodszych kolegów. Chętnie za to zostałbym doradcą, koordynatorem. Zwłaszcza w Legii, która jednak gra coraz lepiej, więc chyba mnie nie potrzebuje. Dobrze, że działacze dali więcej czasu trenerowi Skorży. Zaczyna się to spłacać, bo gra Legii nabrała wyrazu. Piłkarze wiedzą, co mają robić na boisku. Bardzo dobrym zakupem okazał się Danijel Ljuboja. Różne opinie o nim krążyły, mam nadzieję, że nic mu nie odbije. Na razie jest wzorem profesjonalizmu.

W rywalizacji ze Spartakiem Legia chyba nie ma większych szans?


- Dobrze, że wszyscy tak myślą, bo najlepiej jest grać z pozycji outsidera. Piłkarze nie będą czuli takiej presji. Jeśli Legia pokaże ze Spartakiem więcej takich akcji jak z Górnikiem, to może awansować.

Polecamy

Komentarze (56)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.