Domyślne zdjęcie Legia.Net

Jacek Magiera: Chcemy zawsze tak grać!

Marcin Szymczyk

Źródło:

22.05.2005 23:14

(akt. 28.12.2018 18:19)

- Zagraliśmy naprawdę dobre spotkanie. Nie pozwoliliśmy Wiśle praktycznie na nic. To zespół, który zapewnił już sobie mistrzostwo Polski, który nie przegrał trzydziestu kilku spotkań. Zatrzymał się na Legii, czyli takiej firmie, która co roku powinna zdobywać jakieś trofea. Jeśli zdobędziemy Puchar Polski i obronimy trzecie miejsce w tabeli, to mimo wszystko będziemy uważać sezon za udany, choć wiadomo, że w Legii liczy się tylko pierwsze miejsce - powiedział nam <b>Jacek Magiera</b>
- Początek meczu ostrożny w wykonaniu obu drużyn. Założenie było takie, że nie możemy Wiśle pozwolić na rozwinięcie skrzydeł. Pierwsze dziesięć minut to było takie badanie sił. Od momentu strzelenia pierwszej bramki byliśmy bezapelacyjnie stroną dominującą na boisku. Odcięliśmy napastników od podań, nie pozwoliliśmy na efektywną grę skrzydłami, zneutralizowaliśmy środek pola i to był klucz do dzisiejszego sukcesu. Trzy bramki bardzo pozytywnie wpłynęły na zespół. Nie cofnęliśmy się tylko cały czas kontrolowaliśmy sytuację. Potem jeszcze strzeliliśmy dwie bramki, było 5:0 i wynik nas bardzo zadowalał. Szkoda, że straciliśmy tę bramkę na 5:1, bo wynik by ładnie wyglądał. Ale myślę, że przed meczem każdy z kibiców i piłkarzy taki wynik wziąłby w ciemno. - To Wisła była dziś taka słaba, czy wy tacy dobrzy? - My zagraliśmy naprawdę dobre spotkanie. Nie pozwoliliśmy Wiśle praktycznie na nic. To zespół, który zapewnił już sobie mistrzostwo Polski, który nie przegrał trzydziestu kilku spotkań. Zatrzymał się na Legii, czyli takiej firmie, która co roku powinna zdobywać jakieś trofea. Jeśli zdobędziemy Puchar Polski i obronimy trzecie miejsce w tabeli, to mimo wszystko będziemy uważać sezon za udany, choć wiadomo, że w Legii liczy się tylko pierwsze miejsce. - Opowiedz o swojej bramce - To była piękna bramka całego zespołu, praktycznie z pierwszej piłki. Takie sytuacje ćwiczymy na treningach, także to nie jest przypadek. Włączyłem się w akcję ofensywną, dostałem znakomite podanie od bodajże Marka Saganowskiego na sam na sam i przerzuciłem piłkę na wychodzącym Majdanem. Cieszę się, że wyciągam wnioski, bo podobną sytuację miałem z Górnikiem Zabrze i tam jej nie wykorzystałem. - Wisła jest pierwsza w tabeli, ale to wy wygraliście dziś 5:1. Kibice śpiewali po meczu Mistrzem Polski jest Legia, to kto jest tak naprawdę mistrzem Polski? - Kibice zawsze nas wspaniale dopingują, życzyłbym sobie by zawsze był taki mecz jak dziś pod względem frekwencji na trybunach, aby ci wszyscy ludzie, którzy przychodzą na stadion zawsze wychodzili tak szczęśliwi jak dzisiaj. Fajnie by było byśmy my piłkarze zawsze grali tak efektownie i efektywnie. To oczywiście życzenia, ale myślę że jesteśmy na dobrej drodze i że Legia nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa w tym sezonie. - W środę derby Warszawy, to również mecz niezwykle prestiżowy dla kibiców - Dla nas też jest prestiżowy. Kibice pytali nas o to spotkanie już w tym tygodniu. My jednak o tym spotkaniu jeszcze nie rozmawialiśmy, gdyż koncentrowaliśmy się na Wiśle. Wiemy, że musimy wygrać na Polonii, że gra się tam niezwykle ciężko. Mecze derbowe są specyficzne i drużyny zawsze grają na maksimum swoich umiejętności. Gramy na wyjeździe, ostatnio na Konwiktorskiej zwyciężaliśmy. Miejmy nadzieję, że uda nam się podtrzymać dobrą passę. Na pewno jesteśmy zespołem lepszym od Polonii i pozostaje nam to tylko udowodnić na boisku.

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.