Domyślne zdjęcie Legia.Net

Jak można nie chcieć być mistrzem Polski?

Kwiatek

Źródło:

08.07.2001 13:28

(akt. 01.01.2019 19:37)

W naszej lidze nic ciekawego się nie dzieje, wiadomo - sezon ogórkowy. Kluby nie kupują super drogich zawodników, bo sejfy świecą pustkami, a za coś trzeba wyżywić bandę darmozjadów składającą się na kadrę zawodniczą zespołu. Na największego transferowego potentata wyrasta Groclin, który może być w naszej lidze groźny. Może ale nie musi. Bo po drogich zakupach, prezesowi Drzymale może zabraknąć pieniążków na słynną " wiosenną formę " drużyny z Wielkopolski. Jednym z nowych piłkarzy w Grodzisku jest były legionista, najlepszy bramkarz ligi, Zbigniew Robakiewicz. Co on robi w tak przeciętnym klubie?
Kiedy trener Okuka zapowiadał przebudowę drużyny, wszyscy spodziewali się wymiany starych i wypalonych gości "młodymi wilkami " - wiadomo, rezerwy wygrały III ligę. Ale zdziwili się wszyscy, kiedy okazało się, że pierwszym etapem owej "przebudowy" stało się rozwiązanie drużyny rezerw. Nie wiem dokładnie, ilu piłkarzy znajdzie się w kadrze pierwszego zespołu ale nie więcej niż 5. Reszta rozejdzie się po Polsce. I niech się Okuka modli, aby nie dane im było w najbliższej przyszłości wystąpić przeciwko Legii, bo z doświadczenia wiem jak takie występy się kończą. Dalsza część czystek, to sprzedaż Mięciela - czyli sukces, bo nie udało się to całej rzeszy ludzi, a Marcinowi zmiana otoczenia powinna wyjść na dobre; Rutki i Wiechowskiego - jakie szczęście, że nie gramy w grupie z Widzewem, bo znowu byliby najlepsi w meczu z nami; Sokołowskiego - samą ambicją nic nie da się wygrać, a tak Tomek dorobi sobie do emerytury w Izraelu.
Oprócz tego nie przedłużono wypożyczeń Wojtali i Giuliano. O ile to pierwsze jestem w stanie zrozumieć, a nawet pochwalam, to w przypadku Brazylijczyka jest to totalny bezsens. Co z tego, że zdarzyło mu się wypić przed meczem? Przecież kiedyś w Legii to była normalka, a "pijacy" na ogół grywali jak z nut. Poza tym, możnaby odsprzedać go później z dużym zyskiem gdzieś na Zachód. Nie wydaje mi się pradopodobne, aby długo pobył sobie w tym Ituano, przecież jest już w notatnikach wielu szkoleniowców w Europie i nie będzie problemu z jego zakupem. No cóż brawo dla coacha z Bałkanów i jego zwierzchników. Ale to nie pierwsze błyskotliwe posunięcie tego lata. Drugim jest wspomniana już sprawa Robakiewicza. Jeśli właściwie tylko dzięki bramkarzowi Legia wywalczyła awans do pucharów, a teraz tego bramkarza się oddaje, to ktoś jest nienormalny. Nie rozumiem, jak może Legii nie być stać na utrzymanie Zbyszka. Ale na "skromną" pensję dla Miklasa i Okuki to są fundusze? Tym bardziej, że na razie dostają oni pieniądze za nic, bo nic z Legią nie osiągnęli i raczej nie osiągną. Poza tym, z całym szacunkiem dla Kowalewskiego, nie jest on bramkarzem godnym numeru 1 w Warszawie. Jego występy w Grodzisku powinny to działaczom uświadomić. Ale nie, widać zarządzający warszawskim klubem nie chcą być kojarzeni z sukcesami... Teraz odnośnie Marka Citki. Jeżeli ktoś mówi, że chce zostać i zgadza się na grę w rezerwach aby dojść do formy, to chyba powinno mu się na to pozwolić. Zwłaszcza komuś o takiej renomie, jak Marek. Jeśli mamy oceniać po formie, to dlaczego w kolejce do odstawki nie ma Murawskiego, albo Kowalczyka? Dlaczego Okuka uwziął się na Citkę? No dobrze, są jakieś plusy. Odbudowa powinna opierać się na sprowadzaniu młodych. Są Szala i Madej, tylko czy dostaną szansę? Czy w klubie zatrzymają Bojarskiego? Czy inni młodzi piłkarze dostaną możliwość gry? Jakoś w to nie wierzę. Ale jeśli, to jak przedstawiałaby się klubowa jedenastka? Kowalewski - Siadaczka, Murawski, Jarzębowski - Karwan, Kiełbowicz, Majewski, Piekarski, Bojarski? - Kucharski, Kowalczyk . Bo Zielińskiego i Łapińskiego nie biorę na razie pod uwagę. Czyli nihil novi. Martwi mnie jeszcze jedna sprawa, a mianowicie stan klubowej kadry. Wszyscy poprzedni szkoleniowcy, którzy " rozpieprzali " nasz zespół zostawiali po sobie w miarę spójną kadrę. A na razie " Drago " robi wszystko, żeby po nim jego następca nie miał kim grać. Ale może tylko się czepiam. W każdym razie, Okukę mogą obronić tylko spektakularne wyniki w tym sezonie. Biorąc pod uwagę naszą grupę, wyjście z niej nie będzie strasznym osiągnięciem. Ale po jesieni Legia może mieć więcej punktów niż Wisła, bo w drugiej grupie jest więcej dobrych drużyn i każdy wynik jest możliwy. Oby.

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.