Domyślne zdjęcie Legia.Net

Jak w Legii zrezygnowano z supersnajpera

Mariusz Ostrowski

Źródło: Przegląd Sportowy

16.08.2008 11:02

(akt. 20.12.2018 01:11)

W pierwszej kolejności będziemy szukać zawodników na Mazowszu, potem w innych rejonach naszego kraju, a na końcu zagranicą - obiecywali działacze warszawskiej Legii. Słowa nie dotrzymali. Kilkanaście kilometrów od Warszawy, w Zniczu Pruszków, grał najlepszy strzelec zarówno trzeciej, jak i drugiej ligi - <b>Robert Lewandowski</b>. Urodzony w Warszawie piłkarz strzela teraz gola za golem dla Lecha Poznań. A w rezerwach Legii dwa lata temu po prostu z niego zrezygnowano, nie przedłużając z nim kontraktu, ponieważ wcześniej doznał kontuzji.
Jednak zawsze można naprawić swoje błędy, przecież nikt nie jest nieomylny. Ale ani gole, ani dobre recenzje, ani debiut w młodzieżowej reprezentacji Polski, gdzie posadził na ławce Dawida Janczyka, to było za mało, aby zainteresować zarówno dyrektora sportowego Mirosława Trzeciaka, jak i trenera Jana Urbana. Obaj nie byli entuzjastami sprowadzenia 20-letniego napastnika. Dopiero po namowach skauta Marka Jóźwiaka zdecydowali się obejrzeć tego piłkarza, porozmawiać o warunkach jego zatrudnienia. - Gdyby nie Marek i jego determinacja, nie doszłoby do żadnych negocjacji. Zgodziliśmy się tylko dlatego, że mnie o to poprosił - mówi agent Lewandowskiego, były kapitan Legii Cezary Kucharski. Dla porównania, wysłannicy poznańskiego Lecha byli na dziewięciu meczach Znicza. Wówczas powrót "Lewego" do stolicy wydawał się coraz bardziej realny. Do czasu, aż przyszło rozmawiać o roli Lewandowskiego w stołecznej drużynie. Zawodnik usłyszał, że owszem, Legia jest nim zainteresowana, ale nie ma dla niego miejsca w kadrze pierwszego zespołu. Wymyślono, że wzmocni zespół występujący w Młodej Ekstraklasie, a do rozgrywek najwyższego szczebla zostanie zgłoszony z tzw. listy C. (...) W Legii woleli postawić na Mikela Arruabarrenę, który w tym momencie nie ma miejsca nawet w meczowej "18"....

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.