News: Jakub Kosecki: Ostatnie dni były męczarnią

Jakub Kosecki: Ostatnie dni były męczarnią

Igor Kośliński

Źródło: Legia.Net

09.08.2014 23:39

(akt. 08.12.2018 12:19)

- W pierwszej połowie było bardzo ciężko się przebić. Górnik Łęczna praktycznie bronił się całym zespołem na własnej połowie, a czasami wręcz w swoim polu karnym. Nie było miejsca na zagranie jakiejś prostopadłej piłki, czy na stworzenie indywidualnej akcji. Szybko strzelona pierwsza bramka po wznowieniu gry nas ucieszyła, potem poszło już z górki. Szacunek dla naszych przeciwników, że podjęli walkę, ale to my wychodzimy z tej rywalizacji zwycięsko - powiedział po meczu z Górnikiem Łęczna skrzydłowy Legii Jakub Kosecki.

- Przed rzutem karnym nie było mowy o tym, bym go strzelał. Podszedłem do Ivicy i powiedziałem mu "strzelaj jak zawsze, niczym się nie przejmuj". Jest naszym kapitanem i umie wziąć odpowiedzialność na swoje barki. Pokazał po meczu z Celticiem i po tych dwóch feralnych rzutach karnych, że jest silny psychicznie - komplementował Vrdoljaka strzelec jednej bramki w sobotnim spotkaniu.

 

- Te trzy dni były dla nas koszmarne. Od momentu, kiedy dowiedzieliśmy się o decyzji nasze marzenia prysły. Załamaliśmy się. W szatni nie było innego tematu. Dzisiejsze zwycięstwo było więc bardzo ważne. Cieszymy się z tego. Pokazaliśmy dziś charakter. Jesteśmy piłkarzami, musimy robić to, co do nas należy, a należy do nas granie w taki sposób, który pozwala wygrywać mecze.

 

- Moja opinia na temat losowania? Nie będzie łatwo. Jak zagramy na swoim poziomie to damy radę, jedziemy tam pełni nadziei, trzeba walczyć o awans. Nie skupiamy się na klasie następnego przeciwnika tylko na sobie. Ciężko trenujemy, polepszamy swoje umiejętności, by komfortowo czuć się podczas meczu. Miło jest dziś wygrać, po ostatnich dniach, które można nazwać "męczarnią" - dodał "Kosa".

 

- Zagraliśmy dziś mocną jedenastką i pokazaliśmy siłę klubu Legia Warszawa. Każdy z nas z meczu na mecz, z dnia na dzień czuje się coraz lepiej. Pokazaliśmy, że jesteśmy drużyną, bo wygraliśmy 5:0 świeżo po ciężkich chwilach, jakie ostatnio przeżywaliśmy. Odbyliśmy dużo rozmów z trenerami: indywidualnych, grupowych, by poradzić sobie z zaistniałą sytuacją. Dedykujemy im to dzisiejsze zwycięstwo - zakończył Kosecki.

 

Polecamy

Komentarze (11)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.