Domyślne zdjęcie Legia.Net

Jakub Rzeźniczak: Agresja się opłaciła

Emil Kopański

Źródło: Legia.Net

04.08.2011 22:01

(akt. 13.12.2018 23:26)

<p>- Po meczu atmosfera w szatni nie mogła być inna, jak bardzo radosna. Awansowaliśmy do kolejnej rundy po wyeliminowaniu silnego rywala. Cieszy gra na zero z tyłu, nie straciliśmy bramki przez 180 minut. To dobry prognostyk zarówno przed kolejną rundą w europejskich pucharach, jak i zbliżającymi się meczami ligowymi - powiedział po spotkaniu z Gaziantepsporem Jakub Rzeźniczak.</p>

- Momentami gra wyglądała naprawdę dobrze. Turcy są jednak silni w ofensywie i musieliśmy pamiętać o obronie wiedząc, że mamy w zapasie jedną bramkę z pierwszego spotkania. Graliśmy agresywnie, nie pozwalaliśmy rywalom na wiele i to się opłaciło. Trudno, żeby zespół rywala nie stworzył sobie zadnej sytuacji, więc czasami było gorąco, ale ostatecznie udało się zachować czyste konto - dodał Rzeźniczak.

- Futbol jest takim sportem, w którym jest mnóstwo emocji zarówno na boisku, jak i na trybunach. Wiadomo, jaki temperament mają Turcy, my też nie odpuszczamy w żadnej sytuacji i dlatego doszło do scysji. Słyszałem, że Turcy mieli pretensje, że nie oddałem im piłki. Ja jednak rzuciłem ją po linii, do żadnego z kolegów, a na wolne pole. To sprawa Turków, co z nią zrobili - zakończył defensor Legii.

Polecamy

Komentarze (2)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.