Jakub Rzeźniczak: Apetyty przed meczem były duże

Redaktor Maciej Ziółkowski

Maciej Ziółkowski

Źródło: TVP Sport

24.07.2021 23:35

(akt. 25.07.2021 02:13)

- Było dużo utrzymania się przy piłce, ale mało konkretów, groźnych strzałów. Kilka ich co prawda się pojawiło, ale nie wystarczyło to do zdobycia bramki - mówił przed kamerami TVP Sport, po meczu z Legią Warszawa, Jakub Rzeźniczak, obrońca Wisły Płock.

- Miałem trochę okazji w ofensywie, ale nie wpadło - brakowało tylko szczęścia? Jak się nie trafia w bramkę, to, przede wszystkim, brakuje umiejętności. W sytuacji, w której przeskoczyłem Skibickiego, zabrakło może troszeczkę szczęścia i siły uderzenia. Było dużo utrzymania się przy piłce, ale mało konkretów, groźnych strzałów. Kilka ich co prawda było, ale nie wystarczyło to do zdobycia bramki. Apetyty przed meczem były duże. Początek sezonu, nowe nadzieje, nowe rozdanie. Widzieliśmy przed spotkaniem, że skład Legii nie jest tak optymalny, jak zazwyczaj. Szukaliśmy szans, ale piłka jest taka, a nie inna. Przegraliśmy 0:1 i musimy patrzeć na każdy kolejny mecz. Nie ma co tego rozpamiętywać. Na pewno przeanalizujemy spotkanie, to, jakie popełniliśmy błędy, aby w następnej grze zagrać dużo lepiej.

- To jest sport dla mężczyzn, faule się zdarzają. (…) Dziś było sporo ostrej gry, a mniej czystej gry w piłkę. Czasami trzeba się dostosować do czegoś takiego.

Polecamy

Komentarze (9)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.