Domyślne zdjęcie Legia.Net

Jakub Rzeźniczak: Kadra to dla mnie wyróżnienie

Mirosław Drożdż

Źródło: Legia.Net

04.02.2009 14:01

(akt. 18.12.2018 06:58)

Od poniedziałku reprezentacja Polski przebywa na zgrupowaniu w południowej Portugalii, w miejscowości Albufeira, nieopodal miasta Faro. Trener <b>Leo Beenhakker</b> podzielił zgrupowanie na dwie części. W pierwszej kolejności przyjechali zawodnicy z polskiej ligi, a później dojadą piłkarze występujący w ligach zagranicznych. Od poniedziałku na obozie są dwaj legioniści <b>Jakub Rzeźniczak</b> i <b>Roger Guerreiro</b>. Nasz wysłannik spotkał się z Kubą w hotelu Sheraton, gdzie mieszkają reprezentanci, aby porozmawiać na temat pobytu na zgrupowaniu.
Dostałeś kolejne powołanie na kadrę, który to już raz? - W sumie to już moje czwarte powołanie na zgrupowanie ligowców. Dwa razy byłem w Turcji i raz we Wronkach. Jak odbierasz grę w reprezentacji, czy czujesz się doceniony przez selekcjonera? - Oczywiście, jest to dla mnie ogromne wyróżnienie i mobilizacja. Choć wiadomo, że jak już jestem na zgrupowaniu ligowców, to trzeba dążyć do tego, żeby stawiać kolejne kroki i jeśli to będzie możliwe to łapać się już na zgrupowania pierwszej reprezentacji. Ale, tak jak już powiedziałem, jest to dla mnie duże wyróżnienie.
Zostaniesz na tym zgrupowaniu do końca, czy może wracasz wcześniej do Polski? - Na razie zostaję do meczu z Litwą. Po tym spotkaniu większość zawodników wraca do kraju. Ma tu zostać jedynie dwóch, może trzech najlepszych, więc jest jakaś szansa, że zostanę. Czyli pojedziesz z Legią na zgrupowanie do Niemiec czy dojedziesz w późniejszym terminie? - Planowo wracamy w niedzielę, a w poniedziałek jest wyjazd do Niemiec - więc nie ma problemu. Wiem, że Roger na pewno zostanie tu i stąd dojedzie. Jeśli mi też uda się zostać, to razem dołączymy do Legii. Czy trener Urban nic nie miał przeciwko twojemu uczestnictwu w zgrupowaniu reprezentacji? W końcu Legia jest teraz w środku przygotowań do rundy wiosennej. - Nie, trener nic nie miał przeciwko, bo akurat tak się złożyło, że zgrupowanie reprezentacji jest w przerwie pomiędzy naszymi obozami. Wprawdzie ominą mnie dwa sparingi, ale myślę, że treningi tutaj mogą wyjść mi tylko na korzyść. Jakie są różnice między treningami podczas pobytu w Hiszpanii, a tymi w Portugalii? - Są spore różnice. Wiadomo, że w naszym zgrupowaniu w Mijas kładziony był nacisk na jak najlepsze przygotowanie do rundy wiosennej. Tutaj trener robi takie zajęcia, żeby było widać kto jest w jakiej formie i jak się prezentuje, czy zrobił postępy w porównaniu do poprzednich zgrupowań. Więc różnica jest spora.
Wracając na legijne podwórko - na zgrupowaniu w Hiszpanii widać było, że do wysokiej formy dochodzi Inaki Descarga, a jak wiemy jest to konkurent do gry na twojej pozycji. Jak myślisz kto będzie grał w wyjściowy składzie na wiosnę? - Poprzednią rundę kończyłem w pierwszym składzie i wiadomo, że chciałbym, żeby i teraz tak było, żebym w tym samym miejscu zaczynał rundę wiosenną. Jak będzie, to już zależy od decyzji trenera. Zarówno ja, jak i Inaki chcemy pokazać się z jak najlepszej strony w meczach towarzyskich i na treningach. Wiadomo - kto będzie w lepszej formie, ten będzie grał. Jest na zgrupowaniu również nowy legionista Marcin Komorowski. Rozmawialiście może na temat jego gry w Legii? - Nie wiem, czy nowy. Na razie jeszcze oficjalnie kontraktu nie podpisał, ale z tego co się orientuję jest do tego bardzo blisko. Coś żeśmy napomknęli między sobą o jego grze w Warszawie, ale to raczej było w formie żartu. W Polsce zrobiło się znów głośno o aferze korupcyjnej, aresztowano piłkarza Lecha Poznań. Sprawa dotyczy Pucharu Polski wywalczonego przez Lecha w sezonie 2003/04. Co o tym sądzisz? - Słyszałem o tym, ale za bardzo się tym nie interesuję. Czytałem w Internecie, że jest szansa na odzyskanie Pucharu, ale mnie wtedy w Legii jeszcze nie było więc bezpośrednio mnie to nie dotyczy. Zdążyłeś odpocząć po hiszpańskim zgrupowaniu? - Wróciliśmy do Warszawy w sobotę. Miałem tylko jeden dzień na wypoczynek i spotkanie z rodziną, bo już w poniedziałek był wylot do Portugalii. Ale nie narzekam - takie jest życie piłkarza.

Polecamy

Komentarze (14)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.