News: Jakub Rzeźniczak: Skupiamy się na końcówce ligi

Jakub Rzeźniczak: Skupiamy się tylko na sobie

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

21.03.2014 10:41

(akt. 04.01.2019 13:51)

- W ostatnich meczach straciliśmy siedem punktów - przez dwa remisy i ten walkower. Dwa ostatnie spotkania powinniśmy wygrać, bo z Wisłą prowadziliśmy do przerwy, a ze Śląskiem mecz układał się pod nasze dyktando. Niestety nasza przewaga nie jest taka, jak powinna wyglądać. Jeszcze cztery mecze do końca, dwanaście punktów do zdobycia i zrobimy wszystko, by ta przewaga była jak największa - mówi przed meczem z Piastem Gliwice Jakub Rzeźniczak.

- Ondrej Duda jest ze Słowacji i dzięki temu ma ułatwioną aklimatyzacje. Nie ma dużej bariery językowej. Ten chłopak pokazał już swoje atuty, świetnie współpracuje z Radoviciem - zarówno w meczach jak i na treningach. Biorąc pod uwagę, że do niedawna trenował indywidualnie może być tylko lepiej. Moim zdaniem może niebawem zostać gwiazdą ligi. Ondrej przypomina mi trochę Rafała Wolskiego, powiem nawet, iż prezentuje się od niego nieco lepiej.  - powiedział obrońca Legii.


- Wynik meczu z Jagiellonią nie był zależny od nas. Staramy się skupiać tylko i wyłącznie na swojej grze.  Spotkanie z Wisłą zawaliliśmy w drugiej połowie. Musimy zrobić wszystko, aby prezentować się tak jak w pierwszych 45 minutach. Trzeba uczynić to, żeby takie sytuacje się już więcej nie powtarzały. Chodziłem po meczu struty przez kilka dni.


- Ruch, Lech i Wisła będą nas najbardziej naciskały w walce o mistrzostwo Polski. Mecze z Wisłą rządzą się swoimi prawami, nawet jeśli Wisła byłaby piąta lub szósta, to i tak nie byłoby to łatwe spotkanie. Krakowianom sporo dał transfer Semira Stilicia, który bardzo pomógł drużynie zdobywać kolejne punkty. Zobaczymy, jak w najbliżśzej kolejce spiszą się nasi rywale - Wisła i Lech grają u siebie, my na wyjeździe. Teraz musimy się skupić na sobie. Jeżeli w poniedziałek wykonamy swoją robotę, nie będzie trzeba się na nikogo oglądać.


- Orlando dużo trenuje indywidualnie. Nie jestem jednak odpowiednią osobą, aby wypowiadać się w kwestii jego gry. Ciężko mi powiedzieć cokolwiek o jego aktualnej formie. Orlando widziałem tylko w jednym meczu i to już trzy tygodnie temu. To jest ta różnica - Ondrej jest cały czas "w grze", a Orlando nadrabia zaległości.

Polecamy

Komentarze (8)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.