Jakub Wawrzyniak
fot. Marcin Szymczyk

Jakub Wawrzyniak: W zachowaniu obrońców Legii brakuje wspólnej wizji

Redaktor Marcin Szymczyk

Marcin Szymczyk

Źródło: Przegląd Sportowy, przegladsportowy.pl

30.10.2023 08:10

(akt. 30.10.2023 08:13)

- Cztery przegrane spotkania legionistów z rzędu w lidze to spore zaskoczenie. Po meczu z Aston Villą wydawało się, że zespół wejdzie na wyższe obroty, ale to już nieaktualne. Nastał regres. Z niestabilnością w obronie po stracie piłki zespół trenera Kosty Runjaicia boryka się od początku sezonu - ocenia dla "Przeglądu Sportowego" były piłkarz Legii, Jakub Wawrzyniak.

- Trójka stoperów cały czas ma problemy. Legia rozegrała w tym sezonie już 23 spotkania, a defensywa dalej nie radzi sobie z piłką zagraną za plecy. Gołym okiem widać, że postawa w defensywie kuleje. Przy pierwszym trafieniu Zrinjskiego Yuri Ribeiro i Artur Jędrzejczyk dobrze byli ustawieni, wyszli wyżej, skrócili pole gry, dzięki czemu zostawili miejsce na przedpolu dla Dominika Hładuna. Źle postąpił Pankov, który pociągnął za sobą Pawła Wszołka. Takich sytuacji w każdym meczu jest na tyle dużo, że nie widać wspólnej wizji w zachowaniu obrońców. Na początku sezonu nie wpływało to na wyniki, ale ostatnie porażki pokazują, że coś się zmieniło - ocenia Wawrzyniak dla "Przeglądu Sportowego".

- Destabilizacja bloku defensywnego wpływa negatywnie na każdy zespół. Trenerzy mogą mówić o szerokiej kadrze, dużej liczbie meczów, co powoduje rotacje, ale to nie jest z korzyścią dla zespołu. W defensywie Legii trudno wskazać lidera. Przeważnie tę rolę pełnił Rafał Augustyniak, jednak miał problemy zdrowotne, poza tym nawet z nim obrona wojskowych nie grała stabilnie. Legia traci około 1,6 gola na mecz. Nie ma drużyny w Europie, która tracąc tyle goli, zdobyłaby mistrzostwo kraju.

- Steve Kapuadi może się rozpychać na pozycji stopera, więc postawiłbym na Francuza, Augustyniaka oraz Ribeiro. Również swoją rolę ma Artur Jędrzejczyk. Niektórzy uważają, że on już nie nadąża. Nie zgadzam się. Były kapitan legionistów najlepiej zachowuje się we własnym polu karnym spośród wszystkich stoperów wicemistrza Polski. Co do Ribeiro, to za jego plecami często wiele się dzieje. Martwi mnie, że każdy ze stoperów Legii inaczej interpretuje zachowania indywidualne i drużynowe. Jeden uważa, że w danej sytuacji trzeba skracać pole gry, a inny, że należy obniżać, idąc za napastnikiem.

Polecamy

Komentarze (14)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.