Domyślne zdjęcie Legia.Net

Jan Mucha: Dziękuję wszystkim

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

15.05.2010 19:56

(akt. 16.12.2018 03:27)

– Dziękuję kibicom, dziękuję rodzinie że cały czas była przy mnie, dziękuje Krzysztofowi Dowhaniowi, który jest znakomitym fachowcem, wiele mu zawdzięczam i na zawsze będę jego dłużnikiem - podsumował krótko swój pobyt na Łazienkowskiej bramkarz Legii, Jan Mucha.
- Zawsze dawałem z siebie wszystko, zawsze robiłem swoje. Mamy za sobą bardzo nieudany sezon, ale nie mam sobie nic do zarzucenia. Odchodzę z Legii, ale w mej pamięci pozostanie wiele wspomnień i kilka trofeów. Dzięki grze tutaj zacząłem grać w reprezentacji Słowacji, dzięki temu okresowi będę grał w Premieship. Choć pamiętajmy, ż początek był słaby, siedziałem półtora roku na ławce rezerwowych. Przede mną mistrzostwa świata w RPA, wspaniała impreza, jedziemy tam rozegrać jak najlepsze mecze i pokazać się całemu światu.

Czy Legia była z sezonu na sezon lepsza czy coraz słabsza?

- Ostatni sezon jak już wspomniałem był katastrofalny. W poprzednim niewiele zabrakło do mistrzostwa. Po moim odejściu poziom Legii i całej ligi pójdzie do góry. Budują się stadiony, będzie coraz więcej dobrych piłkarzy.

Co dalej z Legią?

- Wielu piłkarzy odchodzi, włącznie ze mną. Kilku przyjdzie, będzie nowy trener. Będzie to nowa Legia, ale na pewno stare cele czyli walko o mistrzostwo i europejskie puchary. Jesteśmy w XXI wieku, to co się dzieje z atmosferą jest po prostu śmieszne. Mam nadzieję, ze wkrótce będzie jednak normalnie, że będę mógł przyjechać z córką na mecz i podziwiać mecz i doping.

Czego się spodziewasz po Evertonie?

- Jadę walczyć o bluzę z numerem pierwszym. Po tym co przeszedłem w Legii nauczyłem się cierpliwości, będę czekał na swoją szanse. Nikt mi niczego nie obiecywał. Nie robię sobie żadnych planów, bo te weryfikuje życie. Po meczu z Wisłą poszedłem na kolację z ludźmi z klubu, którzy obejrzeli mecz. Nie powiem co mi powiedzieli, bo nie chcę nikogo obrażać. Nie podobało im się te spotkanie, które było na poziomie drugiej ligi angielskiej.

Będziesz teraz rywalizował z Timem Howardem

- Poznałem go osobiście, w porządku chłopak. Nie będzie między nami na pewno żadnego problemu.

Boruc i Fabiański po odejściu z klubu narzekali, ze nie mają przy sobie Krzysztofa Dowhania.

- Mnie też na pewno będzie brakowało takiego trenera, fachowca i psychologa. Będziemy utrzymywać kontakt, dzwonili do siebie. To będzie mi musiało wystarczyć, takie życie.

Kto będzie Twoim następcą?

- Nie wiem, ale ci co są w Legii nie są złymi bramkarzami. Mnie też mówiono, że jestem za słaby na Legię. Trzeba im dać szansę. Kostia ma świetne warunki, utalentowany jest Kuba Szumski, Skaba nabrał doświadczenia, Gostomski też zaskakuje na plus. Kto by nie dostał szansy nie będzie źle.

Czemu przez te trzy lata kiedy broniłeś nie udało się zdobyć mistrzostwa?

- W pierwszym sezonie Wisła szybko nam odjechała i nie było szans jej dogonić. W drugim było blisko, o obecnym już mówiłem.

Odchodzisz z Legii za darmo

- Tak się złożyło, miałem trzyletni kontrakt. We wcześniejszych rozmowach z klubem nie doszliśmy do porozumienia. Otrzymałem szansę na grę w najlepszej lidze w Europie i z niej skorzystałem. Jednak przez wszystkie lata dawałem z siebie wszystko, aż do ostatniego spotkania. A że nie będzie za mnie pieniędzy dla klubu – cóż tak się akurat złożyło.

Polecamy

Komentarze (27)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.