News: Jan Urban: Ci co mieli dać jakość tego nie zrobili

Jan Urban: Ci co mieli dać jakość tego nie zrobili

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

24.08.2013 23:07

(akt. 09.12.2018 10:00)

- Wyszedł zupełnie inny skład niż trzy dni temu, ale nie będę na to zrzucał winy za końcowy rezultat. Szybko straciliśmy bramkę. W przeciągu całego spotkania było widać, że chcemy ten mecz wygrać, ale brakowało atutów. Ci co powinni dać zespołowi więcej, tego nie zrobili. Mikita zagrał dobry mecz, Ojamaa również, Żyro nieźle w pierwszej połowie. Pozostali słabiej. Było dużo dośrodkowań, ale przy wzroście Madery czy Bieniuka trudno było to wykorzystać - mówił po meczu z Lechią trener Legii Jan Urban.

- Pinto nie zagrał dobrego spotkania, Łukasik również. Dlatego mieliśmy problemy, nasz środek nie funkcjonował dobrze. Na początku Pinto przejawiał sporo entuzjazmu, teraz trochę znika. Tutaj jest więcej pressingu, kontaktu niż w lidze cypryjskiej, dodatkowo dziś wkradł się brak pewności siebie w jego poczynania. On miał być ważną postacią, a wie że mu to nie wychodzi. Łukasik ma za sobą uraz, brak mu rytmu meczowego i to widać. Nieźle w defensywie grali Cichocki i Suler, poprawnie Broź i Brzyski choć powinni więcej dawać w ofensywie. Czemu nie zagrał Saganowski zamiast Dwaliszwilego? Dziś nie zagrali prawie wszyscy, którzy wystąpili ze Steauą – wyjątkiem był Broź. Brakowało nam skuteczności, Lado nie dał nam tego co powinien, więcej od niego wymagam. Może się denerwuje tym, że Sagan nie odpuszcza mimo wieku i wygrywa rywalizację. Mieliśmy dziś oddanych sporo strzałów, zasłużyliśmy na bramkę, ale przegraliśmy i nie robimy z tego dramatu. Mamy teraz dużo ważniejszą rzecz na głowie czyli wtorkowy pojedynek z rumuńskim zespołem. A liga jest długa i jeszcze nadrobimy to co dziś straciliśmy.


- Nie uważam, że dziś źle weszliśmy w mecz. Fakt, że już w pierwszej minucie mogliśmy stracić gola, ale takie sytuacje się zdarzają. Dziś nie widzieliśmy graczy, którzy zagrają we wtorek. Nie była to próba generalna przez meczem z Rumunami. Natomiast kilku piłkarzy dało mi odpowiedź, czy powinni być zmiennikami we wtorek czy też raczej nie. Ktoś może sobie wywalczyć takim spotkaniem jak dziś miejsce w pierwszym składzie na te ważniejsze mecze, tak było w rywalizacji z Podbeskidziem.


- Czy to już koniec z rotacją? Trudno mi powiedzieć, doświadczenie mi mówi, że to nie koniec rotacji. Będziemy grali co trzy dni do połowy grudnia, nie mamy nawet terminu na mecz z Górnikiem w Pucharze Polski. Wszystko zależeć będzie od formy, rotacji będzie dużo bo grając co trzy dni tym samym składem, kumulacja zmęczenia będzie ogromna. Mamy szeroką kadrę i musimy z tego korzystać.


- Lado za długo trzyma piłkę, powinien szybko ją oddać. Czasem za bardzo chce sam wykończyć sytuację, bez pomocy kolegów. Będziemy musieli pracować nad tym, by częściej grał z kolegami. Mikita to nasz napastnik, tylko na tej pozycji go sprawdzałem. Być może będą takie sytuacje, że to "Miki" będzie nam musiał dać jakość z przodu. Widać u niego zaangażowanie, chęci, pewność siebie, nie widać po nim stresu. To super sprawa u młodego zawodnika.

Polecamy

Komentarze (161)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.