News: Jan Urban: Nie jesteśmy mocarzami

Jan Urban: Nie jesteśmy mocarzami

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

25.06.2013 09:06

(akt. 09.12.2018 16:34)

- Trudno mi coś powiedzieć, bo nie znam przeciwnika. Wiedzieliśmy, że w tej rundzie trafimy na niezbyt mocnego rywala. Trzeba awansować i myśleć o kolejnym. Celem jest faza grupowa. Postaramy się zobaczyć New Saints, poznać jego mocne oraz słabsze strony. My też nie jesteśmy mocarzami, co potwierdzają występy polskich klubów w Europie w ostatnich latach. Walijczyków potraktujemy z pełnym szacunkiem i respektem. Jesteśmy faworytem i musimy potwierdzić to na boisku - mówi w rozmowie z Warszawa.sport.pl trener Legii Jan Urban.

- Do Austrii pojechali Estończyk Henrik Ojamaa, testowany Hiszpan Raul Bravo, Brazylijczyk Raphael Augusto i Łukasz Broź. w środę dołączy Helio Pinto. Czekamy na obrońców. Rozmowy z kandydatami trwają.


Jednym z nich jest stoper rezerw Realu Madryt Ivan Gonzalez. Czy jego przyjście jest uzależnione od tego, czy uda się pozyskać Dosę Juniora z AEL-u Limassoll?


- Chcielibyśmy mieć nowych piłkarzy jak najszybciej. To logiczne i normalne, bo polskie kluby wcześnie zaczynają eliminacje, liga szybko startuje i nie ma czasu na treningi. Gdyby nowi zawodnicy mieli natychmiast wejść do podstawowej jedenastki, drużyna przeszłaby małą rewolucję. Stąd pośpiech.


29-letni pomocnik APOEL-u Helio Pinto to na razie największe wzmocnienie?


- Na to liczę. Mam nadzieję, że wprowadzi do naszej gry jakość. Pinto to zawodnik techniczny, kreatywny, sporo widzi na boisku. Ci, którzy w mojej drużynie szybko biegają, powinni skorzystać na jego obecności. Widziałem go zimą podczas zgrupowania na Cyprze. Jego CV jest bogate, rok temu grał w ćwierćfinale Ligi Mistrzów, był podstawowym zawodnikiem APOEL-u. Nie wiem, jak się zaadaptuje, ale mam wrażenie, że to poukładany zawodnik, który myśli o futbolu. Ma małe dziecko, żona jest w ciąży. Raczej domator, a piłkarskich umiejętności mu nie brakuje.


Ojamaa?


- Wiosną oglądaliśmy innego zawodnika Motherwell, ale w notatnikach skautów i trenerów zawsze lądowało nazwisko Estończyka. Ojamaa nie da drużynie jakości, ale dołoży charakter i walkę, uprzykrzy życie każdej defensywie. Stylem gry przypomina Marka Saganowskiego, choć nie strzela tylu goli. Jest jednak tak młody, że może to poprawić. Mówił, że całe życie grał za napastnikiem, ale pomału zaczyna się przyzwyczajać do gry na skrzydle.


Legii nie brakuje pozaboiskowych liderów?


- Nie mamy takiego przywódcy, może zostanie nim kapitan Ivica Vrdoljak, a może któryś z młodych się odważy?


Sparingi w Austrii będą przerywnikami w ciężkiej pracy?


- Tak, ale intensywność nie może być za duża i taka, jak wtedy, kiedy przerwa między rozgrywkami jest dłuższa. Musimy trafić z formą od razu, na pierwsze mecze, kiedy będą się ważyły nasze losy w Europie. w Lidze można różnie wystartować, bo będzie czas odrobić straty. Przecież po 30 kolejkach podzielimy punkty i znowu możemy znaleźć się blisko.


Zapis rozmowy z trenerem Legii Janem Urbanem na Warszawa.sport.pl

Polecamy

Komentarze (88)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.