News: Jan Urban: Nie wiem jeszcze kto zostanie, kto przyjdzie

Jan Urban: Nie wiem jeszcze kto zostanie, kto przyjdzie

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

28.05.2013 10:44

(akt. 09.12.2018 18:34)

- Dziwnie odebrałem jakoś ten tytuł mistrzowski. Nie mam doświadczenia pod tym względem, nie było szału, nie było euforii. Nikt się nie spodziewał tego, że tak to się odbędzie. I może dobrze. Tak by było jakieś sikanie po majtkach wieczorem, a tak na spokojnie żeśmy wszystko przeanalizowali i pogratulowali sobie dobrej roboty. Jak teraz gra będzie wyglądała? Być może szansę dostaną ci co grali ostatnio mniej, ci co grali w Pucharze Polski. Jest kilka drobnych urazów – Łukasik, Bereszyński. Kilku zawodników będzie jeszcze grało w kadrze, musimy o tym pomyśleć. Bo dla nich przerwa będzie bardzo krótka, 17 czerwca chcemy wrócić do treningów. Niektórym kończą się kontrakty, musimy też o nich pomyśleć - mówił na konferencji prasowej trener Legii Jan Urban.

- Pojawił się nowy terminarz, ale nie analizowałem kalendarza. Mamy sporo ważniejszych rzeczy – przede wszystkim sprawy kontraktowe. Sam musze spotkać się z prezesem, bo takiego spotkania jeszcze nie odbyliśmy. Orientacyjnie znamy ramówkę nowego sezonu, ale tylko orientacyjnie. Nie wiem jeszcze kto zostanie, kto odejdzie. Rozmowy z niektórymi zawodnikami trwają. Zdobyliśmy dublet, oczy menedżerów są zwrócone na graczy Legii bardziej niż zwykle. Nie wiem, czy wszyscy zostaną, na pewno będą potrzebne nam wzmocnienia. Wiem jaki poziom prezentują mistrzowie poszczególnych krajów, jak trudno dostać się do elitarnych rozgrywek. Pamiętam jak do tego podchodził Śląsk, jak duża była różnica między nimi a przeciwnikami.


- Czytałem wypowiedź Marka Jóźwiaka, ale nie chcę jej komentować. Nie wiem, jak można dawać takie wypowiedzi będąc byłym zawodnikiem klubu, byłym legionistą. (chodzi o porównanie Legii do walki Wawrzyka z Powietkinem – przp. red.)


- Będą nam tworzyć szpaler, ale taka sytuacja ma miejsce nie po raz pierwszy. My jako pierwsi zrobiliśmy szpaler Wiśle Kraków – to był zwykły wyraz szacunku dla rywala. Teraz będzie podobnie – choć nie wiem, czy taki szpaler powinien być wpisany do regulaminu. W innych krajach jest to normalne, to po prostu wyraz szacunku, a nie poniżenie się przed przeciwnikiem. Co w tym złego by poklaskać komuś za zdobycie tytułu mistrzowskiego?


- Nie wiem, kto trafi do nas, ale mamy listę zawodników, których obserwowaliśmy. Kto z tej listy – nie powiem, bo znam życie piłkarskie. Dziś ktoś się zgadza na podpisanie umowy, a jutro dostanie lepsze warunki i jednak go nie będzie…


- Czy chcę Marka Saganowskiego i Inakiego Astiza. Gdybym powiedział, że tak, to by wykorzystali to w rozmowach z prezesem. Powiem inaczej - będziemy z nimi negocjowali. Sagan jest bliski końca kariery, natomiast Astiz walczy o swój ostatni, duży kontrakt – to może być jego ostatnia taka umowa.


- Ljuboja? Na pewno będzie z nami się cieszył i celebrował mistrzostwo – dał tej drużynie bardzo dużo. Natomiast nie wiem jeszcze, czy zagra, a jeśli tak, to czy od początku, czy może tylko w końcówce.


- Feta? Pojedziemy gdzieś blisko autobusem, ale ustalenia jeszcze trwają. Słyszałem coś o Agrykoli.

Polecamy

Komentarze (46)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.