Domyślne zdjęcie Legia.Net

Jan Urban podsumowuje rundę jesienną

Jerzy Zalewski, Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

08.12.2008 16:03

(akt. 18.12.2018 13:24)

- Nie wyszedł nam początek rundy, szczególnie występ w europejskich pucharach jest minusem naszych poczynań, ale z tego już wielokrotnie się tłumaczyłem. Potrzebowaliśmy czas aby się zgrać, skonsolidować. Gdybym miał od początku wszystkich zawodników na zgrupowaniu - choćby Rogera czy Jakuba Wawrzyniaka, Inakiego Astiz, który dołączył do nas później. Gdyby nie kontuzje kilku graczy to nasza gra wyglądałaby na początku dużo lepiej. W normalnej dyspozycji możemy sobie poradzić z FK Moskwa - jestem o tym przekonany - zaświadcza trener Legii <b>Jan Urban</b>.
Później było już lepiej, prezentowaliśmy wyższy poziom czego efektem jest druga lokata w lidze. Uczestniczymy także wciąż w rozgrywkach Pucharu Polski i Pucharu Ekstraklasy. Mamy dobrą pozycję wyjściową i szansę na mistrzostwo Polski. Transfery - Nie dały nam tyle ile byśmy chcieli. Kilka rzeczy powinniśmy zrobić inaczej ale to teraz jesteśmy mądrzy po fakcie. Takie jest życie, że raz popełnia się więcej a innym razem mniej błędów. Najlepszy mecz: Chyba mecz z Wisłą, który pokazał że możemy grac i widowiskowo i agresywnie. Imponowała mi też druga połowa meczu z Lechią w Warszawie. Prowadziliśmy, ale zespól nie zadowolił się tym co miał, dążył do podwyższenia rezultatu. To było połączenie efektywności i efektowności - a to jest to do czego będę dążył.
Wypożyczeni: Może być taka sytuacja, że kilku z wypożyczonych zawodników wróci i pojedzie z nami na obóz. Może tak szczególnie w przypadkach Adriana Paluchowskiego i Kamila Majkowskiego. Pozostali piłkarze albo zostaną w tych klubach, w których są wypożyczeni albo poszukamy im innych klubów, najlepiej w Ekstraklasie. POSZCZEGÓLNE FORMACJEBramkarz: Jan Mucha był bardzo pewnym punktem zespołu, nie popełniał większych błędów. Oceniam go bardzo wysoko. Defensywa: Słowa uznania należą się całej linii defensywnej. Spore postępy poczynił Kuba Rzeźniczak, który robi systematyczne postępy. Mam nadzieję, że na wiosnę utrzyma swoją wysoką dyspozycję. Jeśli chodzi o środek to każdy z czwórki Astiz, Kumbev, Szala, Choto gwarantują nam grę na wysokim poziomie. Na lewej stronie bryluje Jakub Wawrzyniak. Jeśli ustabilizuje formę to i Legia i reprezentacja będzie z niego miała sporą pociechę. Pomoc: Ariel Borysiuk i Maciek Rybus trochę obniżyli loty, ale to było do przewidzenia. Są jeszcze młodzi i musi minąć trochę czasu zanim będą mieli ustabilizowany poziom występów. Wierzę, że w przyszłości będzie z nich pożytek. W środku mogłem korzystać z Rogera, Vukovicia, Gizy, Ekwueme oraz Iwańskiego. Szczególnie liczę na Martinsa, który ma spore umiejętności i być może pod nieobecność "Vuko" będzie grał tak jak sobie to wyobrażamy. Giza nie radził sobie z presją ale o tym już wspominałem. Na murawę wychodził zdenerwowany, popełniał proste błędy. Mam nadzieję, że uda nam się go jeszcze odbudować i będzie z niego kawał grajka, ma na to papiery. Trochę mniej udana runda dla Rogera, ale to można wytłumaczyć. Został obywatelem naszego kraju, pojechał na Euro i był to dla niego udany turniej. Później nie miał odpoczynku, z marszu przystąpił do ligi, zrobiono wokół niego sporo szumu, pojawiały się nazwy wielkich klubów w kontekście jego transferu.W końcu się jednak pozbierał i pokazał że stać go na grę na bardzo wysokim poziomie. Same pochwały mogę mówić pod adresem Macieja Iwańskiego. Przyszedł do naszego klubu i od razu się zaaklimatyzował, poradził z presją. Grał i jako ofensywny gracz i jako defensywny. Wszędzie radził sobie z dużym powodzeniem. Bardzo dobre zaczął rundę Radović, później trochę gorzej jednak było. To jeden z najlepszych graczy w lidze w pojedynkach jeden na jeden. Nie zawsze jednak to wykorzystuje, czasem woli się przewrócić, nabrać sędziego. Jeśli zacznie strzelać więcej bramek będzie super. Stać go na to. Piotrek Rocki może powinien grać częściej, ale i tak jestem z niego zadowolony. Świetnie wprowadził się do szatni, a kiedy wchodzi na pół godziny to robi tyle wiatru, że obrońcy nie nadążają za nim. A ma już przecież swoje lata. Marcin Smoliński może skorzystać na odejściu Edsona, będzie dostawa bowiem więcej szans na grę. Potrafi zagrać świetny mecz, ale on za szybko odpuszcza.
Atak: Grzelak byłby świetnym napastnikiem i czołowym strzelcem naszej ligi gdyby nie ciągłe kontuzje. Kolejne urazy niweczą wszelkie jego zalety. Naprawdę w piłkę grać potrafi co pokazał choć w meczu derbowym z Polonią czy w spotkaniu z Wisłą. Arru ma podobny problem co Giza. Ma swoje sytuacje ale z każdą kolejną niewykorzystaną coraz bardziej siada mu psychika. Jeśli nie zmieni swego nastawienia to ciężko będzie mu wywalczyć miejsce w składzie. Choć na plus jest zaangażowanie, to że wybiega każdy mecz. Ma zdolność do stwarzania sobie okazji i to nie ważne czy gra 90 minut czy 10. Zawsze swoje okazje ma, ale z wykończeniem ich ma ogromny problem.

Polecamy

Komentarze (8)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.