Domyślne zdjęcie Legia.Net

Jedyny poniedziałkowy trening

Adam Dawidziuk

Źródło:

17.07.2006 14:39

(akt. 25.12.2018 10:55)

W poniedziałek piłkarze warszawskiej Legii mieli zaplanowany zaledwie jeden trening. O godzinie 11 spotkali się na przyhotelowym boisku, gdzie jak codziennie, ostro ćwiczyli. Trener <b>Dariusz Wdowczyk</b> ponownie zmuszał swoich podopiecznych do skakania przez gumy, biegania z ciężarkami, sprintu nad płotkami czy wyrywania się z uprzęży. Pewnym nowum było to, że tym razem w przerwach pomiędzy poszczególnymi ćwiczeniami ... legioniści dalej ćwiczyli.
Serie pompek, brzuszków, w dwuosobowych grupach wykonywali bez szemrania. Tylko raz Roger próbował oszukać trenera, ale okazało się, że Wdowczyk ma oczy wokół głowy. Z uśmiechem na ustach poinformował wesołego Brazylijczyka, iż wykonał o pięć pompek za mało. Jak powiedział, nie ujawnimy. Powód? Szkoleniowiec zabronił. W tym czasie Krzysztof Dowhań na boisku obok katował "Fabiana", "Gostka" i "Muszkina". Rzucał, strzelał, a ci fruwali od jednego rogu do drugiego.

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.