News: Jerzy Dudek: Kibice generują gigantyczną presję

Jerzy Dudek: Rozumiem postawę Berga, ale...

Marcin Szymczyk

Źródło: Przegląd Sportowy, przegladsportowy.pl

11.05.2015 09:08

(akt. 04.01.2019 13:25)

- Porażka na swoim stadionie i utrata pozycji lidera jest kwintesencją słabej rundy rewanżowej Legii. Mistrzom Polski od pierwszych wiosennych kolejek brakuje stabilności, powtarzalności, która powinna charakteryzować zespół o takim potencjale. Po sobotniej przegranej nic już nie jest w rękach legionistów i muszą się do tego przyzwyczaić. Najłatwiej się poddać, rzucić ręcznik i zwiesić głowę, więc przed Henningiem Bergiem nie lada wyzwanie. Norweg musi szybko poskładać drużynę, żeby już od następnej serii spotkań gracze Lecha czuli na plecach oddech zawodników z Warszawy - pisze na łamach "Przeglądu Sportowego" Jerzy Dudek.

- Wiele jest wątpliwości, jeśli chodzi o sytuację Orlando Sa. Portugalczyk nie potrafi znaleźć wspólnego języka z Norwegiem i cierpi na tym zespół. Rozumiem postawę Berga, który chce pokazać zawodnikom, że on jest szefem w szatni Legii. On rządzi i do niego należy ostatnie słowo. Rozumiem, choć przyznaję, że nie przypominam sobie, bym w czasie kariery spotkał się z podobnym postępowaniem. Zawsze o miejscu w podstawowym składzie decydowały umiejętności, a nie sympatia. Piłkarz mógł nie mówić trenerowi "dzień dobry", ale jeśli potrafił grać, wychodził na boisko.


- Odpadnięcie z europejskich pucharów dodatkowo skomplikowało relację między Sa i Bergiem. Kiedy grano co trzy dni, każdy miał swoje pięć minut i czuł się potrzebny. Jak nie wystąpił w sobotę, dostał szansę w czwartek, więc wszyscy byli zadowoleni.

Polecamy

Komentarze (23)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.