News: Jerzy Dudek: Kibice generują gigantyczną presję

Jerzy Dudek: Wisła przestrogą dla Legii

Piotr Kamieniecki

Źródło: PAP

04.03.2015 21:51

(akt. 04.01.2019 13:25)

- Każdy chce mieć silny klub i zespół, który będzie odnosił sukcesy. One z kolei pokazują, czy obrana droga jest prawidłowa. Porażka może podciąć skrzydła i doprowadzić do pewnych wątpliwości czy rezygnacji. Być może właściciele Legii zaczynają teraz nieco powątpiewać w słuszność swojego działania. Jednak na przykładzie Wisły Kraków powinni wiedzieć, jak nie należy postępować. Zespół "Białej Gwiazdy" przez lata dominował w naszej lidze, ale działaczom zabrakło cierpliwości, aby zaistnieć w Europie - uważa w rozmowie z Polską Agencją Prasową Jerzy Dudek, były bramkarz m.in. Realu Madryt.

- Działacze Legii nie mogą się poddawać. Zawsze trzeba budować silny zespół i nie wolno się poddawać. Jeżeli Legii uda się awansować do Champions League, to może odskoczyć od innych polskich klubów i wówczas nasza ekstraklasa będzie mało konkurencyjna. To byłoby bardzo źle dla polskiej piłki. Lepiej, kiedy są cztery zespoły, które walczą o tytuł  - dodał. 

 

- Legia jest na dobrej drodze. Jedyne, co mnie zastanawia, to fakt, czy ten klub nie za wcześnie odskakuje od ligowych rywali pod względem sportowym i organizacyjnym. Nasza ekstraklasa od trzech-czterech sezonów wygląda tak, jakby nikt nie chciał zostać mistrzem. Wszyscy zdają sobie sprawę z potencjału Lecha i Legii. Z tym że stołeczny zespół w ostatnim sezonie miał lekką przewagę. Obecnie wygląda to, jakby "Wojskowi" byli w stanie wywalczyć to mistrzostwo najmniejszym nakładem sił. Przyczyniła się do tego reorganizacja rozgrywek. Teraz bowiem liga jest mniej atrakcyjna i nikt specjalnie nie przejmuje się stratami punktów, bo prawdziwa rywalizacja rozpocznie się w fazie play-off. Moim zdaniem ten system nie promuje zwycięzców, ale drużyny, które przegrywają. W sporcie to ewenement - powiedział ambasador finału Ligi Europy, który odbędzie się w tym roku w Warszawie. 

 

- Na pewno w Polsce tak duża rotacja składem jest pewnego rodzaju nowością. Nasze drużyny praktycznie nie grają w europejskich pucharach, więc nie mamy tej przypadłości, które mają lepsze europejskie zespoły. Do tego, aby można było rotować składem, trzeba mieć 25 bardzo wyrównanych graczy, z których każdy jest w stanie poświęcić się za wyniki. Muszą odłożyć na bok indywidualne ambicje. Na początku widać było w Legii, że niektórzy byli obrażeni. Potem jednak wszyscy zrozumieli sens takiej polityki i poświęcali się w każdym meczu. W europejskich pucharach potrzebna jest świeżość i Berg osiągnął ten cel. Jednak gorszy występ w rewanżu z Ajaksem to moim zdaniem wina zbyt długiej przerwy zimowej. Zawodnicy w polskiej lidze budzą się dopiero w połowie kwietnia, kiedy trawa kiełkuje - ocenił Dudek. 

 

- Ostatnio przyglądałem się funkcjonowaniu Akademii Piłkarskiej w Warszawie i byłem mile zaskoczony. Przypomniałem sobie mój pobyt w Feyenoordzie Rotterdam, kiedy mieliśmy bardzo silną drużynę. Wszystko było tak dobrze zorganizowane, że przechodziliśmy wówczas tylko przez parking i już byliśmy na boisku treningowym. To było jednak 15 lat temu. To, czym dzisiaj dysponuje Legia, było wówczas powszechnie dostępne w Feyenoordzie. Legii brakuje tylko funkcjonującej na szeroką skalę akademii. To główna siła klubu, która pozostanie po właścicielach, i warto w to inwestować. W kryzysie ta akademia może być zbawienna. Pamiętam, że Feyenoord miał poważny kryzys z powodu potężnych długów. Postawiono jednak na młodzież i po trzech latach ci gracze zapewnili klubowi pieniądze i wyniki sportowe - powiedział były reprezentant Polski. 

Polecamy

Komentarze (70)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.