Josip Juranović chwalony za mecz ze Szkocją

Chorwacka prasa doceniła postawę Josipa Juranovicia przeciwko Szkocji (3:1). - Cała reprezentacja grała na wysokim poziomie, ale wraz z kapitanem, Luką Modriciem, wyróżniali się: Ivan Perisić, rozbudzony Marcelo Brozović, Dominik Livaković i niespodzianka na prawej obronie, Josip Juranović. Były zawodnik Hajduka miał świetny sezon w Legii, lecz jedno to występy dla klubu, a drugie - dla kadry. Wielu podchodziło do niego sceptycznie, ale zagrał naprawdę dobry mecz – pisał serwis 24sata.hr. - Zwycięstwo nad Szkocją zrodziło również bohatera z cienia. To Juranović, który "włożył do kieszeni" Andy'ego Robertsona – czytamy w slobodnadalmacija.hr.

Wahadłowy Legii był inicjatorem akcji bramkowej na 1:0, w której miał asystę drugiego stopnia. Dośrodkował z prawej strony boiska w pole karne, na dalszy słupek. Tam pojawił się Ivan Perisić, który zgrał piłkę głową do Nikoli Vlasicia, a ten strzelił gola po uderzeniu z lewej nogi. Poza tym, „Jura” dobrze wykonywał zadania w obronie, co zauważył portal net.hr.

Juranović zastąpił Sime Vrsaljko w podstawowej „jedenastce”. - Sime to bardzo dobry przyjaciel i zawodnik. Przed meczem dał mi kilka wskazówek, jak zatrzymać lewego obrońcę. Po spotkaniu przyszedł i mi pogratulował – opowiadał „Jura”. - Nie mogłem doczekać się szansy. Dałem z siebie wszystko. Wróciłem do składu w najlepszy możliwy sposób, zdobywając z zespołem trzy punkty – dodał 25-latek. Po wygranej ze Szkocją, jego występ chwalił też selekcjoner „Vatreni”, Zlatko Dalić. - Juranović jest świetny na treningach, w Legii, i uważaliśmy, że może zatrzymać Robertsona. Udało nam się to osiągnąć – mówił 55-letni trener.

Chorwaci przygotowują się do 1/8 finału mistrzostw Europy, w którym zmierzą się z Hiszpanami. Mecz odbędzie się w poniedziałek, 28 czerwca, w Kopenhadze.