Bartosz Kapustka

Kapustka wraca do kadry meczowej, Strzałek też na ławce

Redaktor Marcin Szymczyk

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

18.04.2022 17:15

(akt. 18.04.2022 18:22)

Minęło dziewięć miesięcy od pechowego zdarzenia. W lipcu ubiegłego roku Bartosz Kapustka zerwał więzadło krzyżowe przednie. Kontuzja nie była wynikiem brutalnego faulu, ale efektem radości po golu strzelonym Florze Tallin.

Piłkarz przeszedł operację rekonstrukcji więzadła i długą, żmudną rehabilitację. W Poniedziałek Wielkanocny znajdzie się pierwszy raz od dziewięciu miesięcy w kadrze meczowej. "Kapi" od jakiegoś czasu pracował na treningach z pełnymi obciążeniami, nie unikał gry w kontakcie, nie cofał nogi w sytuacjach stykowych. - To nie tylko moja decyzja. Chodzi o zdrowie, aspekt przyszłości samego zawodnika, który na pewno chciałby już wrócić na boisko, przydałby się nam, ale przed nim kolejny sezon. Trzeba spojrzeć na to racjonalnie, aby jeden krok nie został wykonany za szybko. Z mojej strony będzie bardziej przychylenie się do decyzji Bartka i sztabu medycznego. Jeśli wszyscy uznają, że jest gotowy do gry w meczu, to na pewno swoją szansę dostanie - mówił cztery dni temu trener Aleksandar Vuković. Kapustka mecz z Piastem Gliwice rozpocznie na ławce rezerwowych.

W kadrze meczowej znajdzie się również miejsce dla innego ofensywnego gracza - Igora Strzałka, który w sobotę strzelił trzy gole w meczu rezerw Legii z GKS-em Wikielec. Już w przerwie trener Vuković poprosił szkoleniowca "dwójki" Marka Gołębiewskiego, aby młody gracz nie brał udziału w drugiej części spotkania i był gotowy do gry w poniedziałkowym spotkaniu ligowym. 

Polecamy

Komentarze (20)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.