Karwan poleca Stawowego

- Białas przyszedł do Legii zaraz po powrocie z Francji i widać było, że chce nam zaszczepić tamtejszą filozofię gry. Dużą wagę przykładał do taktyki. Atmosfera w zespole była za jego czasów wyśmienita, byliśmy dobrze przygotowani i w ogóle graliśmy ciekawą piłkę. Nie było tylko wyników na miarę oczekiwań działaczy i po sezonie został zwolniony. Trochę szkoda, kto wie, co by było, gdyby mógł popracować dłużej niż pół roku - uważa Karwan, który osobiście polecałby jednak Legii innego trenera. Wojciecha Stawowego, pod którego kierunkiem grał kilka lat temu w Arce.

- Ostatnio nie miał najlepszej passy, ale to doskonały szkoleniowiec. Być może najlepszy, z jakim pracowałem - mówi. - W Legii coś trzeba zmienić. Wydaje mi się, że dotychczasowy model prowadzenia zespołu się nie sprawdza. Za dużo jest "młodych i zdolnych", a za mało doświadczonych zawodników, przy których mogliby piłkarsko dojrzeć. W efekcie młodzi przestają się rozwijać, najlepszy przykład to Ariel Borysiuk. Brakuje lidera, jest niby Maciej Iwański, ale czy on zawsze bierze na siebie odpowiedzialność w ważnych momentach? W ogóle w takich chwilach cała Legia robi się jakaś zagubiona - kończy Karwan.