News: Kasper Hamalainen: Uczę się grać na skrzydle

Kasper Hamalainen: Uczę się grać na skrzydle

Łukasz Pazuła

Źródło: Legia.Net

12.03.2017 21:27

(akt. 07.12.2018 10:49)

- To był ciężki mecz dla skrzydłowych. W Wiśle bardzo ofensywnie grał prawy obrońca, którego pilnowałem. Biegałem więc w jedną stronę i drugą, ponieważ musiałem zarówno pracować w defensywnie, jak i pojawiać się w pobliżu pola karnego w momencie konstruowania przez nas akcji. Czułem się trochę zmęczony, dlatego zostałem zmieniony. Nadchodzi jednak powoli ten czas, gdy będę w pełni sił. Cieszę się, iż zagrałem drugi mecz z rzędu. Zanotowałem 80 minut, to nie jest zły wynik. Czekam teraz, aż wpiszę się na listę strzelców – powiedział Kasper Hamalainen po meczu z Wisłą Kraków.

- Miałem dwie dobre okazje do strzelenia gola. W pierwszej sytuacji świetną interwencją popisał się golkiper. Powinienem chyba spróbować posłać futbolówkę bardziej w narożnik bramki. W drugiej połowie zaś dostałem świetne podanie od Vadisa, minąłem bramkarza i szczerze mówiąc… nie wiem co się stało. Muszę zobaczyć jeszcze tę akcję. Wydawało mi się, że za daleko wypuściłem sobie futbolówkę. Za chwilę zobaczyłem nadbiegającego obrońcę Wisły, starałem się przełożyć piłkę na prawą nogę i bramkarz zdążył wrócić. Było już też za późno, aby podać do „Rado”.


- Wisła miała kilka sytuacji do strzelenia gola. Prowadziliśmy 1:0, więc wynik nie do końca był bezpieczny. W każdej chwili losy meczu mogły się odwrócić. Powinniśmy zabić to spotkanie w pierwszej połowie. Ja powinienem strzelić gola. Inni zawodnicy również mieli swoje okazje. Nie mogę więc powiedzieć, iż mieliśmy wszystko pod kontrolą, ale nie pozwoliliśmy też rywalom na wiele.


- „Rado” gra na szpicy, ale na boisku można go zobaczyć wszędzie. Szuka gry, stara się napędzać nasze ataki. Staramy się często zmieniać pozycjami. Momentami gramy bardzo dobrze, ale zdarzają się też chwilę, gdy brakuje zrozumienia. Czasami za dużo zawodników jest w centralnej części, a gdzie indziej są puste przestrzenie. Pracujemy jednak nad tym. Ja natomiast cały czas uczę się swojej roli. Powoli przyzwyczajam się do roli skrzydłowego.


- Miro faktycznie znalazł się w podobnej sytuacji co ja i strzelił gola. Cieszę się, że zdobył tę bramkę. Powinniśmy jeszcze raz trafić do siatki, ale jesteśmy zadowoleni, iż zwyciężyliśmy. Końcówka sezonu będzie bardzo wyrównana. Tabela jest spłaszczona, dlatego pragniemy przed podziałem punktów wspiąć się na pierwsze miejsce.


- Wygraliśmy dwa mecze z rzędu. Teraz czeka nas trudne spotkanie wyjazdowe. Musimy zwyciężyć, dlatego jedziemy do Gdańska po trzy punkty. Innej opcji nie ma. Wydaje mi się, iż z każdym kolejnym starciem nasza forma będzie rosnąć.

Polecamy

Komentarze (27)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.