Kazimierz Sokołowski: Chcemy wprowadzić nowe metody

- Nie myślałem długo nad propozycją z Legii, bo od razu zobaczyłem, że w Polsce czekają na mnie nowe wyzwania. Zdecydowałem się nie popadać w rutynę i chętnie sprawdzę się teraz jako trener we własnym kraju. Chciałbym przyczynić się do rozwoju naszego futbolu. Fajnie byłoby pod względem piłkarskim zmiksować Norwegię z Polską.

- Jeśli spojrzymy na dokonania klubów w europejskich pucharach oraz na poczynania reprezentacji,to dojdziemy do wniosku, że poziom polskiej piłki jest porównywalny do norweskiej. W Skandynawii jest kilka zespołów z tradycjami, które są mocne i przewodzą stawce. Podobnie jest nad Wisłą. W zeszłym roku przez pewien czas byłem przy Łazienkowskiej i dzień w dzień przyglądałem się treningom oraz meczom "Wojskowych". Mam dobre rozeznanie jeśli chodzi o styl gry i metody ćwiczeń legionistów.

- Filozofia ćwiczeń indywidualnych jest prosta i oczywista. W Norwegii w każdym klubie są trenerzy, którzy dbają o konkretne aspekty treningu zawodników. Musimy sobie uświadomić, że nie każdy piłkarz w danej chwili może mieć takie same obciążenia – są gracze z pierwszej jedenastki, rezerwowi oraz młodzież. Praca jest podzielona i musimy wszystkich obsadzać w odpowiednim stylu gry. Naszym zadaniem jest tak ustawiać futbolistów żeby wykorzystywać i rozwijać ich najmocniejsze strony oraz to co potrzebne jest na danym miejscu na boisko.

- Będziemy używali analizy wideo, bo dzięki niej możemy pokazać zawodnikowi jego błędy. Trening indywidualny nie będzie sprowadzał się tylko do samotnego oddawania strzałów czy dryblingów. W cykl ćwiczeń musimy wprowadzić również zajęcia w poszczególnych grupach, na przykład: konkretny element ćwiczą napastnicy, inny piłkarze grający na prawej stronie, a czymś innym zajmują się ofensywni pomocnicy. Do wszystkiego będzie dochodził rozwój taktyczny, fizyczny oraz mentalny. 

fot: brann.no