News: Jak indywidualizacja może wpływać na rozwój legionistów?

Kazimierz Sokołowski: Nie myśleliśmy o "Gui" na pozycji numer 10

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.sport.pl

28.03.2015 08:42

(akt. 22.12.2018 10:20)

Dwa dni temu zapytaliśmy Was w naszej błyskawicznej sondzie na jakiej pozycji powinien grać w Legii Guilherme. Ponad 50 procent wskazało na miejsce za napastnikiem, blisko 29 procent na lewe skrzydło, ponad 15 procent na prawe skrzydło i tylko niespełna 2 procent na lewą obronę gdzie gra obecnie. W ankiecie wzięło udział 3321 osób. Zapytany o takie spojrzenie kibiców na Brazylijczyka został trener Kazimierz Sokołowski.

- Mamy markowych piłkarzy do gry na pozycji numer 10 - Ondreja Dudę i Michała Masłowskiego, oraz do gry w roli napastnika - Orlando Sa i Marka Saganowskiego. Przyznam się, że o grze Guilherme jako środkowego, ofensywnego pomocnika jak dotąd nie myśleliśmy - mówi asystent Berga Kazimierz Sokołowski w rozmowie z Legia.sport.pl. Ale po chwili przyznaje, że Brazylijczyk ma kilka atutów, które mogą mu pozwolić tam grać. - Na małej przestrzeni jest żywy, potrafi się odnaleźć w tłoku. W rozegraniu piłki od tyłu na lewej obronie pokazuje precyzję, zmysł kombinacyjny. Co tu dużo mówić, on po prostu potrafi grać w piłkę. Ma też powtarzalność w dryblingu. I co ważne, "Gui" z całego swojego repertuaru, który posiada, potrafi wyjąć coś, co mu jest potrzebne do gry na danej pozycji. Skupia się na wykonaniu swojego zadania. Nie pokazuje na siłę fantazyjnych zagrań, nie używa swojej techniki, gdy nie trzeba. Wiemy też, że Guilherme ma umiejętności, które mogą mu pozwolić zaistnieć nie tylko na lewym i prawym skrzydle i - jak pokazaliśmy w rundzie jesiennej - na lewej obronie, ale również można próbować go na innych pozycjach. Przez ponad rok naszej pracy podciągnął się taktycznie zarówno w obronie, jak i ataku. Szlifujemy z nim grę jeden na jednego to, w którą stronę powinien pobiec i kiedy zbliżyć się z piłką do zawodnika. Uczymy go rozróżniania rodzaju rywala na skrzydle i zastosowania w zależności od tego innych ruchów. Czyli podnosimy coś, co nazwałbym indywidualną świadomością taktyczną zawodnika. Do tego szlifujemy jego wrzutki oraz rozegranie od tyłu - komentuje Sokołowski.

Polecamy

Komentarze (53)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.