Domyślne zdjęcie Legia.Net

Kiełbowicz: Pozostał żal i niedosyt

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

23.03.2010 18:50

(akt. 16.12.2018 09:06)

- Nie wiele nam zabrakło do awansu, konkretnie jednej bramki. Mieliśmy mnóstwo klarownych sytuacji do zdobycia bramki, stwarzaliśmy zagrożenie po stałych fragmentach gry. Dlatego pozostał żal i duży niedosyt. Liczyliśmy na to, że po tym dołku w którym się znaleźliśmy zagramy zdecydowanie lepiej i tak też się stało. Niestety nie dało nam to awansu do półfinału Pucharu Polski - podsumował po meczu smutny i zawiedziony Tomasz Kiełbowicz.
Ale w pierwszej połowie nie byliście sobą i sam Zając mógł w pojedynkę rozstrzygnąć losy meczu.

- To prawda, my liczyliśmy się z tym, że Ruch nastawi się na grę z kontry. Musieliśmy atakować by wyrównać straty z pierwszego spotkania. Rywal zagroził nam dwa razy, Marcin Zając był w bardzo dogodnych sytuacjach. Nie strzelił i dzięki temu byliśmy w grze. Ale przecież w drugiej połowie to my mieliśmy sporo okazji i dzięki naszej nieskuteczności to Ruch pozostawał w grze, którą ostatecznie wygrał. Chciałbym by nasza gra w piątek w Gdańsku wyglądała co najmniej tak samo jak dziś w drugiej połowie spotkania.

Stefan Białas miał nauczyć was wygrywać i zwyciężyliście dziś ale to wyjątkowo gorzka wygrana.

- Zgadza się i dlatego tak jak powiedziałem czujemy ogromny niedosyt. W dwumeczu nie byliśmy gorsi i nie zasłużyliśmy na to by odpaść z rozgrywek Pucharu Polski.

Czujecie jakiś postęp w swojej grze?

- Wydaje mi się, że w drugiej połowie nasza gra już wyglądała tak jak wyglądać powinna. Wszyscy dążyli do zwycięstwa, grali z ogromnym zaangażowaniem. Jak zawsze ostatnio zawiodła skuteczność.

Polecamy

Komentarze (8)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.